w

Fat Tax: nosisz XXXL, za ubrania płacisz drożej

Jedna z najpopularniejszych marek na brytyjskim rynku odzieżowym została oskarżona o dyskryminowanie klientów noszących większy rozmiar. Ceny ubrań z kolekcji „plus size” były wyższe o kilkanaście a nawet kilkadziesiąt procent od cen (tych samych modeli) z regularnej linii.

Gromy na odzieżową markę New Look spadły za sprawą mieszkającej w Ashford (Kent) Marie Wassell. Kobieta zauważyła, że cena spodni w zielono-czarne paski (dostępnych zarówno w kolekcji regularnej, jak i w kolekcji „plus size”) różniła się w zależności od rozmiaru. Klientki noszące mniejsze rozmiary za spodnie płaciły – zgodnie z ofertą regularną – £19.99, panie szukające ubrań w dziale „Curves & Plus Size” musiały za nie zapłacić £22.99.

Marie Wessell nosi rozmiar 18. Jest więc niewiele większa od przeciętnej Brytyjki, która nosi rozmiar 16. Ponadto, rozmiarówka New Look jest płynna – w przypadku niektórych modeli ubrania w rozmiarze 18 można znaleźć zarówno w kolekcji regularnej, jak i w dziale „plus size”. Tyle tylko, że jeśli kupimy je w dziale „plus size”, zapłacimy więcej. Ceny za większe rozmiary mogą być wyższe nawet o 30 procent.

Ukryty „Fat Tax”?

Oburzona Marie Wassell poczuła się dyskryminowana z uwagi na noszony przez nią rozmiar ubrań i stwierdziła, że różnice w cenach tych samych modeli to ukryty „Fat Tax”, podatek od tłuszczu. Klientka najpierw skontaktowała się z przedstawicielami firmy i zadała im pytanie, dlaczego za większe (często nieznacznie) modele ubrań należy płacić o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent drożej. Na odpowiedź New Look nie musiała długo czekać. Przedstawiciele marki stwierdzili, że modele, o które pyta, mogą się „nieznacznie różnić w zależności od rozmiaru”. Wassell takie wyjaśnienie nie usatysfakcjonowało i rozpętała medialną burzę.

Po tym, jak sprawą zainteresowały się media, firma New Look wydała oficjalne oświadczenie, w którym zapewniła, że pracownicy marki sprawdzają „strukturę cen”. Marka obiecała, że zrobi wszystko, aby w przyszłości różnice cenowe nie były stosowane.

Reakcje internautów są podzielone. Jedni zapowiadają bojkot marki, inni uważają, że firma odzieżowa miała prawo podnieść ceny ubrań w większych rozmiarach, do których produkcji wykorzystano więcej materiału. Komentatorzy zwracają też uwagę, że podnoszenie cen ubrań plus size może zmotywować osoby korzystające z asortymentu takich działów do zrzucenia zbędnych kilogramów.

 

Foto: By Carmakoma [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons

Dodaj komentarz

Okno w kabinie samolotu wybuchło w trakcie lotu, pilot został częściowo wyssany (VIDEO)

UK: rekordowy spadek liczby pracowników z Unii Europejskiej