w , ,

W hołdzie dla Ireny Kwiatkowskiej – premiera „Kobiety pracującej” w teatrze „Złoty Ułan”

 

Londyn może pochwalić się świeżym nabytkiem –  26 czerwca swoją działalność zainaugurował nowy, polski teatr. Nie byłoby w tym nic dziwnego – bo jak wiadomo Polacy kochają sztukę – gdyby nie fakt, że teatr będzie miał swoją siedzibę ni mnie, ni więcej, ale w domu samego księcia Jana Żylińskiego!

„Złoty Ułan” to nowy projekt zainicjowany przez dwie wspaniałe panie: Magdalenę Rutkowską Hunt i Annę Sitarską Gonta, przy wielkim wsparciu księcia Jana. Celem projektu jest propagowanie kultury i sztuki, promowanie polskich  artystów i wzmocnienie więzi z Ojczyzną, a co najważniejsze propagowanie pozytywnego wizerunku Polaków w Wielkiej Brytanii.

Pierwszy spektakl „Kobieta pracująca” miał swoją premierę w piątek 26 czerwca i był powtarzany dwukrotnie w sobotę i niedzielę. Przedstawienie było poświęcone nieżyjącej już aktorce Irenie Kwiatkowskiej, utrzymane w tonie kabaretowo-biograficznym. Zabawne, wzruszające i refleksyjne. Wspomnieć należy także o fantastycznej oprawie muzycznej i wykorzystanych w spektaklu piosenkach z Kabaretu Starszych Panów.

W roli głownej wystąpiła wspaniała Renata Chmielewska, a towarzyszyli jej równie zachwycający: Kasia Paradecka, Michał Topolski, Krzysztof Suwala, Jakub Haniszewski i Tomasz Dąbrowski. Oprawa muzyczna została przygotowana przez Adriana Konarskiego.

Całkowity dochód ze sprzedaży biletów został przekazany na cele charytatywne – Domu Artysty Weterana Scen Polskich w Skolimowie oraz fundacji im. Ireny Kwiatkowskiej Fik, wspomagającą młodych artystów.

Założycielki ” Złotego Ułana” planują podtrzymać ideę teatru niezależnego, ze sceną dla co najmniej 120 widzów polsko- i angielskojęzycznych, oraz stworzenie miejsca dla początkujących i profesjonalnych aktorów. Miejsce ma być mekką dla wszystkich miłośników kultury i sztuki.

Zespół TopMejta miał wielką przyjemność być w Białym Domu na niedzielnym spektaklu. Miejsce wywarło na nas ogromne wrażenie i bez wątpienia spełni powierzoną mu rolę. Aktorzy byli świetni, a co najważniejsze prywatnie niezwykle sympatyczni. Sam książę to klasa sama w sobie, miłośnik sztuki, który jak sam podkreśla: ” Teatr to domena fantazji i fasonu”. Trudno o lepszego patrona dla tak niezwykłego przedsięwzięcia.

TopMejt życzy wszystkim powodzenia. Czekamy na kolejne przedstawienie!

 

 

Foto: TopMejt/materiały promocyjne

Dodaj komentarz

Londyn: polscy neonaziści „atrakcją” antysemickiej demonstracji

Cały świat w miniaturze. Wystawa Brick City w Maidstone