w ,

Wściekłe glukometry, wesołe dzieciaki

Na rynku europejskim, w tym także w brytyjskim, kilka dni temu zadebiutowało urządzenie, które może wreszcie skutecznie rozprawić się z problemem niechęci dzieci chorych na cukrzycę do używania glukometrów. Miernik zainspirowany kultową grą „Angry Birds” sprawia, że kontrolowanie poziomu cukru we krwi staje się po prostu świetną zabawą.

Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem ilości dzieci cierpiących z powodu cukrzycy typu I. Chorobą dotkniętych jest blisko 30 tysięcy młodych ludzi do 14. roku życia włącznie. Niestety, pomimo takiego rozpowszechnienia, cukrzyca wciąż stygmatyzuje i – szczególnie przez dzieci – postrzegana jest jako wstydliwa. Bez wątpienia jedyną drogą do zmiany tej sytuacji jest odpowiednia, zakrojona na lata edukacja wymierzona w poprawę wizerunku diabetyków. Problemem z którym trzeba sobie jednak poradzić znacznie szybciej jest – wynikająca właśnie z poczucia wstydu – niechęć dzieciaków do systematycznego mierzenia poziomu cukru we krwi. Nie trzeba wspominać, że jest to przecież podstawowy warunek prawidłowego kontrolowania choroby.

Na rewolucyjny pomysł wpadła fińska firma Modz, tworząc specjalny glukometr, skierowany do najmłodszych. Urządzenie dosłownie zmienia przykry dotąd obowiązek mierzenia poziomu cukru w doskonałą zabawę i zdrową (dosłownie i w przenośni) rywalizację.

W kolorowej (dostępnych jest kilka wyrazistych kolorów do wyboru) obudowie opatrzonej logiem popularnej gry „Angry Birds” zamknięto nowoczesny miernik, który między innymi sam może przypominać o terminach posiłków, gromadzi w pamięci dokonane pomiary oraz w czasie rzeczywistym przesyła na wskazane numery telefonów wiadomości o wykonanych badaniach i ich rezultatach. Tym sposobem rodzice zawsze wiedzą, czy ich pociecha pamiętała o sprawdzeniu poziomu cukru lub zjedzeniu drugiego śniadania. Opiekunowie dziecka zostaną też natychmiast zaalarmowani, jeśli na przykład stężenie cukru we krwi w którąkolwiek stronę wykroczy ponad normę lub nawet niebezpiecznie zbliży się do jej granicy.

Najważniejsze jest jednak co innego: to kolorowy ekran dotykowy, wyświetlający wyniki pomiarów w formie czterech kolorowych pasków z postaciami z gry. „Wściekłe ptaki” pokażą dziecku, czy wszystko jest w porządku, a za systematyczność pomiarów i dobre rezultaty przyznają punkty pozwalające odkrywać kolejne poziomy „gry”! MODZ jest w pełni interaktywny i z punktu widzenia dziecka może być niezwykle angażujący. Dzięki temu przykry dotąd obowiązek zmienia się w fajną zabawę, a rodzice nie muszą się więcej bać o zdrowie swojej pociechy.

Foto: materiały MODZ.fi

Dodaj komentarz

Filmowy Dumbledore traci pamięć

Dęta kakofonia, czyli Putin w Egipcie