w

Zlikwidowano hodowlę marihuany w Kent. Policja poszukuje jej właściciela

Policjanci próbują ustalić, kto był właścicielem hodowli marihuany, którą w miniony piątek (11 maja) odkryto przypadkiem w jednym z mieszkań w Ramsgate.

W niewielkim mieszkaniu przy Belmont Road w Ramsgate odkryto hodowlę marihuany, liczącą ponad pięćdziesiąt krzewów. O uprawie policjanci dowiedzieli się przypadkiem, przez zbieg okoliczności. Mieszkanie, w którym znaleziono krzewy znajduje się na pierwszym piętrze. Kiedy lokal na parterze został zalany, interweniujący na miejscu strażacy próbowali skontaktować się z innymi lokatorami budynku. W ten sposób odkryto, że jeden z mieszkańców pierwszego piętra zamienił swoje „one-bedroom flat” w profesjonalną szklarnię. Tuż przed północą na miejsce wezwano policję.

Po tym, jak pobrano próbki i zabezpieczono dowody, plantacja została zlikwidowana. W tej chwili policja usiłuje ustalić, kto odpowiadał za prowadzenie domowej uprawy.

Każdy, kto ma informacje na temat plantacji konopi indyjskich przy Belmont Road w Ramsgate powinien skontaktować się z Kent Police pod numerem 01843 222289 lub zadzwonić pod numer 101. Anonimowych zgłoszeń można dokonywać też poprzez kontakt z Kent Crimestoppers (numer telefonu to 0800 555111). Kod referencyjny sprawy to 11-1569.

Kent Police nie tylko prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości właściciela plantacji, ale i instruuje, jak rozpoznać, że ktoś w sąsiedztwie prowadzi nielegalną uprawę konopi indyjskich. Uwagę mieszkańców hrabstwa powinny zwracać domy lub mieszkania, których okna są stale zasłonięte (od wewnątrz) i z których wnętrza wydobywa się ostry zapach, często przenikający przez ściany do sąsiednich mieszkań czy lokali. Kolejną cechą charakterystyczną, mogącą świadczyć o istnieniu hodowli marihuany, są niewspółmiernie duże (na przykład w porównaniu do wielkości ogrodu czy prac w nim wykonywanych) ilości kompostu przechowywanego w workach oraz znaczna liczba narzędzi ogrodniczych. Uwagę należy zwracać też na podejrzane otwory wentylacyjne (często wystające z dachu) oraz na znaczną liczbę gości pojawiających się w danym mieszkaniu czy domu na kilka chwil, ale za to z dużą regularnością (na przykład co tydzień).

Dodaj komentarz

Polacy nie chcą już wyjeżdżać do UK. Nie chcą też dłużej mieszkać w Wielkiej Brytanii. Gdzie jadą w zamian?

Ścigany za zabójstwo Polak ukrywał się w UK. Teraz na „legalu” wrócił do kraju