Problematycznym pasażerem okazał się student, syn bardzo bogatego developera. Młody mężczyzna miał w agresywny sposób wyśmiewać się z tego, że Polak pracuje za najniższe wynagrodzenie.
Artur Zawada od 30 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Do niedawna pracował jako kierowca Ubera – globalnej firmy transportowej, której metody działania wzbudzają wiele kontrowersji także w Wielkiej Brytanii. Nie wiadomo, jak dalej potoczy się kariera Polaka, bo korporacja zawiesiła go po tym, jak nagrał (i upublicznił) zachowanie agresywnego pasażera.
Problematycznym klientem okazał się Jake Croman – student University of Michigan, członek elitarnego bractwa i syn bogatego, nowojorskiego developera.
Artur Zawada – jak tłumaczy na swoim kanale w serwisie YouTube – już wcześniej miał spore problemy z krewkim studentem. Trzykrotnie wiózł go swoim samochodem. W związku z agresywnym zachowaniem pasażera Polak poprosił kierownictwo, aby więcej nie przydzielało go do kursów zlecanych przez Amerykanina. Student został „zbanowany”, ale nie przestał korzystać z usług Ubera. Zaczął zamawiać transport za pośrednictwem aplikacji należących do swoich znajomych. Tym sposobem kolejny, czwarty już raz trafił – wraz z przyjaciółmi – na Zawadę.
Gdy Croman, stojąc przed samochodem Polaka, zaczął wyśmiewać się z niskich pensji kierowców korporacji, Zawada nagrał skandaliczne zachowanie studenta a film udostępnił w sieci. Po zajściu zgłosił się na policję.
Incydentem zajął się też Uber, który… zawiesił Polaka do wyjaśnienia sprawy. Okazało się bowiem, że agresywny Croman zarzuca Zawadzie antysemityzm. Student ma żydowskie korzenie i twierdzi, że Polak kierował w jego stronę niestosowne uwagi.
Komentatorzy wątpią jednak w wersję Cromana i zauważają, że – gdyby Zawada faktycznie znieważał Amerykanina przez wzgląd na jego pochodzenie – student nie wyśmiewałby się z niskiej płacy kierowcy, ale nawiązywałby do rzekomego antysemityzmu Polaka.
[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=12VeNY-QoYA&feature=youtu.be”]
Foto: YouTube