Cheryl Prudham to nowa „bohaterka” brytyjskiej prasy kolorowej. Kobieta urodziła już dwanaścioro dzieci i co roku otrzymuje aż £40 800 w benefitach. Na tym jednak nie koniec, bo 33-letniej mieszkance Lancashire marzy się trzynasta pociecha.
W tym celu Cheryl aktywnie szuka dawcy spermy. Brytyjka nie może liczyć na swojego męża, z którym się rozstała po tym, jak odkryła, że mężczyzna uprawiał seks w trójkącie. Jednym z partnerów miał być kuzyn niewiernego małżonka. Co gorsza, do zdrady doszło zaledwie kilka dni po tym, jak na świat przyszło szóste dziecko pary. Od tamtej pory Cheryl jest sama z dziećmi, a były mąż wciąż żyje w trójkącie z krewnym i poznaną w pubie kobietą.
„Jestem uzależniona od posiadania dzieci” – ogłasza na łamach brytyjskich tabloidów kobieta. W związku z niejasną sytuacją małżeńską i strachem przed nawiązaniem kolejnej, długoterminowej relacji kobieta poszukuje dawcy spermy i (kiedy znajdzie odpowiedniego kandydata) planuje poddać się sztucznemu zapłodnieniu.
33-latka bez wstydu przyznaje, że narodziny kolejnej pociechy poprawiłyby sytuację finansową familii. W tej chwili Cheryl otrzymuje aż £40 800 benefitów rocznie, co nie zawsze starcza na pokrycie wszystkich, często wyrafinowanych potrzeb matki i jej dzieci.
Pierwsze dziecko przyszło na świat, gdy Cheryl miała zaledwie 15 lat i mieszkała w schronisku dla bezdomnych w Kent. Najmłodsze z dzieci kobiety niedługo skończy 12 miesięcy. „Tak bardzo chciałabym móc wziąć w ramiona kolejnego noworodka” – zdradza obrotna matka w rozmowie z „Closer”.
Kobieta ma już za sobą medialny debiut. Wcześniej wystąpiła w popularnym show „Britain’s Most Shameless Mum”, gdzie – jeszcze wraz z mężem – żaliła się, że na same prezenty urodzinowe i bożonarodzeniowe dla dzieci wydaje nawet £12 000. Potem o parze było głośno, gdy prasa ujawniła, że małżonkowie wraz z dziećmi wybrali się na egzotyczne wakacje na jachcie. Kolejny medialny epizod w karierze Cheryl miał miejsce wtedy, gdy kobieta postanowiła opowiedzieć gazetom o tym, jak wielokrotne ciąże negatywnie wpłynęły na jej ciało. Asertywna matka myślała wówczas o liftingu brzucha.
Teraz kobieta planuje poddać się operacji podniesienia i powiększania piersi (koszt to około £4 000), jednak na czas kolejnej ciąży skłonna jest zrezygnować z realizacji marzenia o większym biuście.
Co istotne – Cheryl jasno zaznacza, że od przyszłego ojca jej kolejnej pociechy oczekuje tylko spermy. „Dziecko będzie moje i tylko moje! Niczego więcej nie chcę od dawcy!” – deklaruje i pełna entuzjazmu zapowiada, że (jak wszystko dobrze pójdzie) na trzynastym dziecku jej przygoda z macierzyństwem się nie skończy.
Foto: Britain’s Most Shameless Mum