Ioan Berlan (47 lat) wraz z 25-letnim synem, Reni Parczewskim, przez prawie 3 miesiące, od grudnia 2015 do lutego 2016, nielegalnie przetrzymywali 19-letnią Polkę. Nastolatka była w ciąży. Sąd w Southwark właśnie wydał w tej sprawie wyrok.
Pochodzący z Rumunii mężczyźni zaoferowali Polce pracę. Mieli jej płacić 40 funtów dziennie. Dodatkowo – zaoferowali jej darmowe zakwaterowanie. W ten sposób udało im się zwabić młodą, ciężarną kobietę do zajmowanego przez nich mieszkania (one bedroom flat w Tottenham).
Kiedy Polka dotarła na miejsce wyszło na jaw, że jej praca będzie polegać na usługiwaniu rodzinie. Przez dwanaście godzin dziennie, od 9:00 do 21:00 kobieta miała sprzątać, gotować i spełniać wszelkie zachcianki swoich „szefów”. Nastolatka była więziona, nie mogła opuszczać mieszkania. Gdy rumuńscy mocodawcy nie byli zadowoleni z pracy Polki – grozili, że wywiozą ją do Birmingham, gdzie będzie musiała pracować jako prostytutka.
Po zaledwie miesiącu pracy kobieta poroniła. Jej oprawcy byli wściekli – liczyli na to, że uda im się przejąć zasiłki przysługujące na nowo narodzone dziecko. Po krótkiej wizycie u lekarza – zaledwie dzień po poronieniu – Polka ponownie trafiła „na służbę”. Za trzymiesięczną pracę nie otrzymała żadnego wynagrodzenia. Zamiast zapłaty – dostawała skromne posiłki, które (jak przyznał sędzia prowadzący sprawę) nie nadawały się dla ludzi, ale „do karmienia zwierząt”.
Straszy z Rumunów – za więzienie nastoletniej Polki – odsiedzi 20 miesięcy. Młodszy – w związku z tym, że dodatkowo groził nastolatce sprzedaniem jej do domu publicznego – spędzi w więzieniu najbliższe 3 lata.
Foto: Wikipedia (lic. PD)