Brytyjska pogoda nie rozpieszcza, więc gdy tylko wyjdzie słońce – co bardziej spragnieni ciepła mieszkańcy UK wyruszają nad morze. Albo na miejskie plaże. Tych ostatnich w Londynie nie brakuje.
Specjalnie dla Polaków mieszkających w brytyjskiej stolicy (lub w okolicy Londynu) przygotowaliśmy zestawienie najciekawszych plaż miejskich. Listę będziemy uzupełniać z biegiem czasu (i wraz z rozwojem lata!). Do zestawienia dodajemy też kilka godnych polecenia, idealnych do zwiedzania i plażowania kurortów na brytyjskim wybrzeżu, do których dojazd z Londynu nie powinien zająć dłużej niż dwie godziny.
Miejskie plaże w Londynie
Fulham Beach Club
To plażowy klub nad brzegiem Tamizy. Jest piasek, leżaki, domki plażowe. Miejsce jest nieco wzorowane na śródziemnomorskich kurortach. W ofercie znajdziemy – oprócz drinków i piwa – pizze, steki czy burgery. Na miejscu odbywają się też imprezy i zajęcia, na przykład z jogi.
Klub w sezonie letnim działa od 3 maja, od środy do niedzieli. W weekendy bywa tłoczno, więc dobrze zadbać o wcześniejszą rezerwację. Jednorazowa wejściówka to koszt £5. Więcej informacji o miejscu na stronie: https://www.neverlandlondon.com/
The Beach Brent Cross
Mobilna „plaża” miejska przy centrum handlowym jest w tym sezonie otwarta od 26 maja do 2 sierpnia. W tym okresie na odwiedzających czeka aż 25 karuzeli i zjeżdżalni (dostępnych dla dzieci i dorosłych). Do tego czysty piasek, baseny, stoiska z daniami, przekąskami i napojami oraz sporo wydarzeń. Wstęp – jedynie £3. Warto sprawdzać terminarz wydarzeń dostępnych na stronie: http://www.thebeachbrentcross.com/
Urban London Beach
Bezpłatna, piaszczysta plaża na terenie Royal Docks. Plaża jest otwarta od 17 lipca do 31 sierpnia (od poniedziałku do soboty w godzinach od 10:00 do 20:00). Świetne miejsce do rodzinnego odpoczynku. Warto przyjść z leżakiem i zestawem wiaderek i łopatek.
Więcej informacji na stronie: http://www.londonsroyaldocks.com/urban-beach/
Ruislip Lido Beach
Całoroczna, naturalna plaża w Hillingdon. Ładne miejsce na szybki wypad. Jest piasek, woda, plac zabaw, kafejka, sporo zieleni. Można spacerować, wypić kawę, poćwiczyć na świeżym powietrzu, poopalać się i pooglądać łabędzie. Adres plaży to: Reservoir Road, Ruislip HA4 7TY.
Plaża dwie godziny od miasta
Osoby, które nie wyobrażają sobie plażingu w Londynie, mogą wybrać się do jednego z kurortów na wybrzeżu. Wybraliśmy kilka propozycji: jest tu i mekka hipsterów, jest też kurort w starym, angielskim stylu i romantyczna wioska rybacka. Wszystkie te destynacje łączą trzy cechy: znajdziemy w nich wodę, znajdziemy w nich plażę i… dojedziemy tam w mniej niż dwie godziny (licząc od centrum Londynu).
Margate w Kent
Zaczynamy z grubej rury! Jest tu długa, piaszczysta plaża (uważana za jedną z najpiękniejszych w Wielkiej Brytanii), jest i muszelkowa grota, jest Dreamland i Turner Contemporary. A w sezonie jest też niemiłosierny tłok.
Jedni Margate kochają, inni nienawidzą. Najlepiej jest wyrobić sobie o tym miasteczku zdanie samodzielnie. Jest to o tyle łatwe, że do Margate od centrum Londynu dzielą jedynie 82 mile! Szerzej o tym pełnym skrajności kurorcie pisaliśmy tutaj: `http://topmejt.co.uk/wakacje-w-margate-bo-dojrzaly-nie-znaczy-nudny/
Ramsgate w Kent
Kosmopolityczna perełka wśród kurortów Kent. Królewski port, urocza przystań jachtowa, a dla fanów historii – Maritime Museum i kompleks podziemnych tuneli. A do tego – sporo plaż w okolicy (także tych dziewiczych), na których lubią wylegiwać się foki! W Ramsgate każdy znajdzie coś dla siebie. A po spacerze czy plażingu – wybierze się do jednego z lokalnych pubów lub restauracyjki serwującej świeże morskie specjały. A wszystko to w odległości około 84 mil od centrum Londynu!
Deal w Kent
To chyba najbardziej lubiany kierunek nadmorskich wojaży wśród Londyńczyków. Od centrum brytyjskiej stolicy do Deal jest zaledwie 70 mil. Po pokonaniu tego dystansu spragnieni plaży fani opalania mogą cieszyć się z uroków żwirowych plaż, przy granicy których cumują rybackie łodzie. Jest też urocza promenada, sporo historycznej architektury, zamek, ścieżki rowerowe i dużo modnych knajpek. Więcej o Deal pisaliśmy tutaj: http://topmejt.co.uk/deal-morski-kurort-hispsterski-wypoczynek-londyn/
Southend-on-Sea w Essex
Klasyczny angielski kurort z rekordowym, bo najdłuższym na świecie molo po którym kursują pociągi. Jest też długa, kamienisto-piaskowa plaża, przy której położone są charakterystyczne domki. Idąc wzdłuż promenady można natknąć się na liczne puby i restauracyjki. Spragnieni dodatkowych atrakcji londyńczycy chętnie zachodzą też do wesołego miasteczka Adventure Island lub do oceanarium, w którym można zobaczyć między innymi rekiny. A wszystko to zaledwie 40 mil od centrum stolicy!
Whitstable w Kent
65 mil od centrum Londynu wystarczy, by znaleźć się w plażowym raju! Malutkie, klimatyczne miasteczko znane jest z bardzo fotogenicznego portu i ostryg, na cześć których raz do roku organizowany jest festiwal. Whistable to raj dla miłośników owoców morza i dla fanów sportów wodnych.
Leigh-on-Sea w Essex
Niewielkie nadmorskie miasteczko położone około 40 mil od centrum stolicy, a przez to idealne na spontaniczny wypad na plażę. A plaża jest nieduża, ale bardzo klimatyczna. Uroku dodają jej rybackie łodzie. Będąc w Leigh-on-Sea warto skusić się na świeże ryby i wychylić pintę w jednym z lokalnych pubów.
Hasting w East Sussex
Nazywane nowym, lepszym Brighton miasto portowe nad kanałem La Manche ma naprawdę wiele do zaoferowania. XI-wieczny zamek, galerie i muzea (w tym Fishermen’s Museum i Shipwreck Museum) to tylko ułamek atrakcji. Do tego dochodzi plaża – kamienista i tłoczna, ale otoczona licznymi atrakcjami. Warto przejść się po molo i popatrzeć na klify, dobrze jest zajść do portu, zjeść rybkę i wstąpić do pubu. Do oddalonego od centrum Londynu o 76 mil Hastings warto pojechać na dłużej niż dzień. To fajny kierunek dla rodzin z dziećmi, bo atrakcji (typowo kurortowych) dla maluchów jest tu bez liku!
Boradstairs w Kent
Plaże, plaże i jeszcze raz plaże! A do tego sporo letnich festiwali, klify, duch Dickensa unoszący się nad miastem, dużo pubów, restauracyjek, straganów i sklepików. Po prostu: kwintesencja nadmorskiego kurortu z wiktoriańską dusza. Dystans od centrum Londynu? Niespełna 80 mil!