Dziś, jeśli chodzi o wszystkie kraje Wspólnoty, Polska znajduje się na dziewiątym miejscu od końca w zestawieniu zawierającym średnie wynagrodzenia pracowników. Polacy zarabiają 982 euro. Wielka Brytania plasuje się na czwartej lokacie ze średnimi zarobkami rzędu 4135 euro. Kiedy Polak dogoni pracownika z UK?
Jak wynika z obliczeń firmy doradczej Grant Thornton, Polak (mieszkający nad Wisłą) będzie średnio zarabiał tyle, ile pracownik zatrudniony na Wyspach dopiero w 2059 roku. Pod warunkiem, że wzrost płac w Polsce i w Wielkiej Brytanii utrzyma się na takim samym poziomie, co w ciągu ostatnich trzech lat.
Polskie płace są spóźnione względem wynagrodzeń wypłacanych na Zachodzie Europy (cały czas mowa o krajach UE) o pół wieku. Jeśli jednak tempo wzrostu płac nad Wisłą utrzyma się, polski pracownik już w 2023 roku będzie zarabiał tyle, co Portugalczyk (dziś w Portugalii średnia miesięczna płaca wynosi 1441 euro, a płace w tym kraju z roku na rok spadają).
Po Portugalii polscy pracownicy dogonią Greków, którzy dziś zarabiają średnio 1675 euro. Stanie się to w 2024 roku. Warto jednak zaznaczyć, że – tak jak w przypadku Portugalii – również w Grecji dynamika płac dziś ma tendencję malejącą.
Pierwszym krajem, który uda się dogonić nie dlatego, że cechuje się on dynamiką spadkową wynagrodzeń, a dlatego, że to Polska rozwija się dziś szybciej, będzie Słowenia. Jeśli pensje w Polsce i na Słowenii będą rosnąć tak, jak w ciągu ostatnich trzech lat, pracownik znad Wisły będzie zarabiał tyle, ile zarabia Słoweniec w 2027 roku. Warto dodać, że średnie miesięczne wynagrodzenie na Słowenii wynosi dziś 1507 euro.
Kolejnymi krajami, które uda się dogonić będą:
* Hiszpania (w 2037, dziś średnie wynagrodzenie wynosi tam 2206 euro miesięcznie)
* Włochy (w 2041 roku, średnie wynagrodzenie miesięczne w Italii wynosi dziś 2554 euro)
* Belgia (w 2045, Belgowie zarabiają dziś średnio 3900 euro miesięcznie).
Na płacę taką samą, jak pracownik z Irlandii i Wielkiej Brytanii pracownik znad Wisły będzie mógł liczyć dopiero w (odpowiednio) 2057 i 2059 roku. Dziś w Irlandii średnie miesięczne wynagrodzenie wynosi 2889 euro, a w Wielkiej Brytanii – 4135 euro (w przeliczeniu z funtów). Poziom polskich i austriackich pensji zrówna się dopiero w 2067 roku, we wrześniu 2070 roku Polacy dogonią też pracowników zatrudnionych w Luksemburgu, a w 2077 będą zarabiać tyle, ile dziś zarabiają Niemcy.
„Przedstawione w raporcie obliczenia bazują na założeniu, że dynamiki wynagrodzeń w poszczególnych państwach pozostaną na obecnym poziomie. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że prawdopodobieństwo spełnienia się takiego założenia, zwłaszcza w długim okresie czasu, jest niskie. Tym niemniej takie podejście pozwala odpowiedzieć, choćby w przybliżeniu, na pytanie, które nurtuje wszystkich Polaków: kiedy nasze wynagrodzenia osiągną poziom europejski? Z naszych obliczeń wynika, że jest to perspektywa bardzo odległa. Skrócenie tego okresu będzie możliwe wyłącznie w przypadku dynamicznego wzrostu efektywności polskiej gospodarki, a to z kolei wymaga wzrostu innowacyjności polskich firm” – tłumaczy cytowany przez serwis Money.pl (KLIK!) Tomasz Wróblewski z Grant Thornton.
Foto: Pexels, lic. CC0