w ,

Izba Gmin chce bronić praw imigrantów z Unii Europejskiej

England Europe Brexit United Kingdom Domino Eu

W środę wieczorem brytyjscy parlamentarzyści zagłosowali nad serią poprawek do uchwały o stanie negocjacji w sprawie Brexitu. Posłowie Izby Gmin wypowiedzieli się między innymi na temat planowanej na marzec serii głosowań nad Brexitem oraz na temat praw obywateli krajów Wspólnoty mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Na wstępie środowej debaty w Izbie Gmin spiker John Bercow wybrał pięć poprawek do przedstawionej przez rząd Theresy May, neutralnej propozycji uchwały. Uchwała ta stwierdza: „izba ta odnotowuje oświadczenie premier w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej z dnia 26 lutego 2018, a także wciąż trwające dyskusje pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską”.

Uchwała jest neutralna, jednak wielu parlamentarzystów deklaruje chęć nałożenia na rząd dalszych zobowiązań. Członkowie Izby Gmin (przynajmniej w tej chwili) nie mogą zobligować rządu do konkretnych działań, bo zgłaszane przez nich poprawki nie są prawnie wiążące. Mają jednak znaczenie symboliczne i należy je traktować jako wyraźne sugestie, czy wręcz instrukcje, jak rząd ma postępować i jakie kwestie powinien wziąć pod szczególną uwagę w kontekście zbliżającego się Brexitu.

1 Brexit, 5 poprawek i 3 miliony ludzkich istnień

Pierwsza poprawka, złożona przez Yvette Cooper (Partia Pracy) i Nicka Bolesa (Partia Konserwatywna), jest de facto powtórzeniem zobowiązania, które we wtorek złożyła Theresa May. Poprawka zakłada, że jeśli Izba Gmin nie zgodzi się na ratyfikację porozumienia z Brukselą, a Wielka Brytania stanie przed ryzykiem opuszczenia UE bez umowy, parlament będzie mógł zdecydować o opóźnieniu Brexitu. Poprawka ta została przyjęta.

Druga poprawka, zaproponowana przez Alberto Costę (Partia Konserwatywna) była swoistym apelem. „Poprawka nie dotyczy backstopów i granic, ale ludzkich istnień – krwi i kości” – zapewniał pomysłodawca.

Costa sugerował w poprawce, żeby rząd Wielkiej Brytanii podjął z Unią Europejską rozmowy na temat zagwarantowania praw obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii i praw Brytyjczyków przebywających w krajach Wspólnoty. Autor poprawki wnioskował, aby obie strony jak najszybciej zobowiązały się do przyjęcia drugiego rozdziału umowy w sprawie Brexitu (rozdział ten dotyczy praw obywateli) – nawet wtedy, gdy dojdzie do załamania negocjacji.

Poprawka Costy początkowo spotkała się z niechęcią premier May, jednak w środę rząd przyznał, że zgadza się z jej treścią i jest gotów do rozmów z UE na temat gwarancji praw obywateli. Ostatecznie, Izba Gmin przyjęła poprawkę przez aklamację (a więc bez formalnego głosowania).

Izba Gmin odrzuciła jednak propozycję poprawki, którą zgłosił Jeremy Corbyn. Poprawka sugerowała zmianę podejścia negocjacyjnego rządu Theresy May. Corbyn chciał, aby negocjatorzy postawili na „stałą i rozległą unie celną z UE” czy „utrzymanie zbieżności z rynkiem UE”.

Parlamentarzyści odrzucili też poprawkę Iana Blackforda (Szkocka Partia Narodowa), która wykluczałaby Brexit bez umowy (a dokładniej – zobowiązywała rząd do działań, których celem miałoby być niedopuszczenie do tego, aby Wielka Brytania opuściła UE bez porozumienia).

Ostatnia poprawka, przygotowana przez Caroline Spelman (Partia Konserwatywna) i Jacka Dromeya (Partia Pracy) zakładała, że w przypadku, gdy do 18 marca parlament nie przyjmie żadnego, kluczowego rozwiązania w sprawie Brexitu, to właśnie Izba Gmin uzyska prawo do przejęcia kontroli nad procesem wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. W trakcie debaty parlamentarzyści zdecydowali o wycofaniu tej poprawki ze środowego harmonogramu głosowania.

Przyjęte poprawki nie są prawnie wiążące. Należy traktować je jako wyraz woli parlamentu i jako sugerowaną instrukcję postępowania dla rządu.

Brexit, co dalej?

Przed środową debatą parlamentarzyści Partii Pracy oświadczyli, że jeśli Izba Gmin odrzuci poprawkę Jeremy’ego Corbyna , Laburzyści zaczną prowadzić kampanię na rzecz organizacji ponownego referendum w sprawie Brexitu. Jak na razie nie padły żadne oficjalne ogłoszenia w tej sprawie.

Aktualny pozostaje więc plan Theresy May, która zapowiedziała możliwość przeprowadzenia w marcu trzech kluczowych głosowań.

Pierwsze głosowanie w Izbie Gmin powinno zostać przeprowadzone do 12 marca. Parlamentarzyści mieliby opowiedzieć się za przyjęciem lub odrzuceniem nowego porozumienia z UE. W przypadku przyjęcia umowy – Wielka Brytania opuściłaby Wspólnotę zgodnie z planem, o północy z 29 na 30 marca. Jeśli posłowie odrzucą umowę, następnego dnia wezmą udział w drugim głosowaniu.

Drugie głosowanie w Izbie Gmin dotyczyłoby twardego Brexitu, a więc Brexitu bez umowy. Głosowanie miałoby odbyć się najpóźniej 13 marca. Jeśli parlamentarzyści zgodziliby się na twardy Brexit, Wielka Brytania opuściłaby Wspólnotę bez porozumienia. Gdyby posłowie odrzucili propozycję twardego Brexitu – następnego dnia wzięliby udział w trzecim głosowaniu.

Trzecie głosowanie miałoby się odbyć najpóźniej 14 marca i dotyczyć przedłużenia procesu opisanego w artykule 50. traktatu UE, a więc opóźnienia Brexitu.

 

Foto: @stux, PixaBay, lic. CC0

Dodaj komentarz

Brexit. Niemiecki szpital kusi polskie pielęgniarki w UK lepszą pensją, ładniejszą pogodą i smaczniejszym jedzeniem

Najnowsze dane na temat imigrantów. Kto dziś przyjeżdża do Wielkiej Brytanii?