Rozpoczęła się debata poprzedzająca głosowanie w sprawie wniosku o przesunięcie terminu Brexit. Zanim parlamentarzyści opowiedzą się za lub przeciwko głównemu postulatowi, zagłosują nad czterema poprawkami.
Główny wniosek zakłada przedłużenie artykułu 50. Jeśli wniosek zostanie przyjęty bez poprawek – będzie to oznaczać, że jeśli Izba Gmin nie przyjmie w trzecim już głosowaniu porozumienia rozwodowego z UE do 20 marca, Brexit zostanie odroczony do 30 czerwca.
Treść wniosku głównego mogą jednak zmienić poprawki. Spiker Izby Gmin, John Bercow, przyjął pod głosowanie cztery propozycje poprawek.
1. Pierwsza poprawka (jej autorką jest Sarah Wollaston) to propozycja przedłużenia artykułu 50. w celu… zorganizowania drugiego referendum w sprawie Brexitu.
2. Druga poprawka (wnioskodawca to Hilary Benn) zakłada, że od 20 marca to parlament powinien przejąć kontrolę nad porządkiem obrad (to miałoby umożliwić znalezienie alternatywnych rozwiązań dla kwestii związanych z Brexitem).
3. Poprawka zgłoszona przez Laburzystów zakłada przedłużenie artykułu 50. (opóźnienie Brexitu) po to, by parlamentarzyści doszli do porozumienia i większościowo poparli alternatywne (niż proponowane przez May) rozwiązania.
4. Czwarta poprawka (jej autorem jest Chris Bryant) wyklucza możliwość głosowania (już trzeciego) nad tym samym porozumieniem.
Co istotne, wicepremier David Lidington zadeklarował, że wesprze ewentualny proces głosowania nad alternatywami rozwiązaniami dotyczącymi Brexitu. Pod warunkiem, że porozumienie May zostanie kolejny raz odrzucone, a Wielka Brytania ustali z UE, że Brexit będzie odłożony w czasie na dłużej. Biorąc pod uwagę deklarację Lidingtona i rozłam w Partii Konserwatywnej trudno przewidzieć, jak zakończy się dzisiejsze głosowanie. Wszystkie opcje, włącznie z powtórzeniem referendum, wracają na stół.
Głosowanie rozpocznie się o godzinie 17:00. O wynikach będziemy informować.
Foto: By Ilovetheeu [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons