Po emocjonujących debatach Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie Brexitu. Przyjęcie dokumentu jest przede wszystkim sygnałem poparcia dla „uporządkowanego Brexitu” i manifestem, że europarlament jest zgodny co do tego, jak postępować z Wielką Brytanią. Czy to oznacza, że Bruksela zgodzi się na przesunięcie daty Brexitu? Tak, ale warunkowo.
Za przyjęciem dokumentu głosowało 554 europosłów, przeciwko było 126, od głosu wstrzymało się 38. Oto najważniejsze punkty rezolucji.
* Już w pierwszym akapicie informacji opublikowanej na oficjalnej stronie PE czytamy, że rezolucja potwierdza poparcie Parlamentu dla „uporządkowanego Brexitu”, a porozumienie o wystąpieniu (UK z UE) jest „uczciwe, wyważone i gwarantuje przewidywalność prawa”.
* Zdaniem Parlamentu Europejskiego, wspomniana umowa „chroni prawa i wybory życiowe obywateli europejskich i brytyjskich, przewiduje mechanizm rozliczeń finansowych wynikających z zobowiązań Zjednoczonego Królestwa wobec UE i reguluje kwestię wniosku Wielkiej Brytanii o okres przejściowy. Ponadto umowa o wystąpieniu wprowadza niezbędny mechanizm ochronny („backstop”) mający na celu utrzymanie status quo w Irlandii poprzez utrzymanie w mocy pokojowego porozumienia wielkopiątkowego i, w wymiarze globalnym, zapewnia utrzymanie współpracy Północ-Południe”.
* W przyjętej dziś rezolucji posłowie potwierdzają, że „byliby gotowi powrócić do pierwotnej propozycji UE dotyczącej mechanizmu ochronnego obejmującego tylko Irlandię Północną” (na to nie zgodziła się wcześniej Wielka Brytania). Parlamentarzyści są też otwarci, jeśli chodzi o dyskusję na temat alternatywnych rozwiązać (o ile będą one wiarygodne z prawnego i operacyjnego punktu widzenia i zgodne z mandatem negocjacyjnym UE). Jednocześnie parlamentarzyści podkreślają, że nie zgodzą się na porozumienie, w którym zabraknie mechanizmu ochronnego.
* Zdaniem europarlamentarzystów, w przypadku Brexitu bez umowy (i w świetle ostatnich wydarzeń w Wielkiej Brytanii), to Brytyjczycy musieliby przyjąć pełną odpowiedzialność i konsekwencje wynikające z takiego rozstania z UE.
* Jednocześnie parlamentarzyści podkreślili, że w przypadku braku porozumienia Zjednoczone Królestwo nadal byłoby zobowiązane do rozliczeń finansowych (względem UE), ochrony praw obywateli (jednocześnie eurodeputowani wyrazili obawy w związku z wdrażaniem przez Wielką Brytanię systemu przyznawania statusu osoby osiedlonej) i przestrzegania postanowień porozumienia wielkopiątkowego.
* Posłowie ocenili też, że instytucje UE i państwa członkowskie Wspólnoty są dobrze przygotowane na wypadek bezumownego Brexitu.
* Jeśli chodzi o przesunięcie terminu Brexitu, to „Parlament Europejski jest otwarty na ewentualne przedłużenie okresu negocjacyjnego przewidzianego w art. 50, jeżeli zażąda tego Zjednoczone Królestwo”. Musi mieć to określony, uzasadniony cel. Jaki? W tym punkcie europosłowie wymienili uniknięcie Brexitu bez umowy, uchylenie art. 50 (odwołanie Brexitu) lub przyjęcie przez Wielką Brytanię umowy rozwodowej, przeprowadzenie wyborów powszechnych czy referendum.
Należy podkreślić, że Parlament Europejski nie bierze udziału (bezpośrednio) w negocjacjach z Wielką Brytanią. Jednak porozumienie dotyczące Brexitu (czy inne umowy międzynarodowe lub stowarzyszeniowe) muszą zostać przez wspólnotowych deputowanych zatwierdzone, aby mogły wejść w życie.