Książę i księżna Sussexu opublikowali oświadczenie, z którego wynika, że pragną pracować, aby stać się niezależni finansowo. Para poinformowała tym samym o rezygnacji z pełnienia ważnych ról w ramach rodziny królewskiej i o najbliższych planach na przyszłość.
Oświadczenie księcia i księżnej Sussexu zostało opublikowane na stronie sussexroyal.com, instagramowym koncie pary oraz na stronie Buckingham Palace. Z tekstu oświadczenia wynika, że para – po wielomiesięcznych dyskusjach i refleksjach – postanowiła zrezygnować z pełnienia ważnych ról w ramach rodziny królewskiej i starać się uzyskać finansową niezależność. Harry i Meghan chcą stworzyć nowy model funkcjonowania. „Planujemy dzielić nasz czas między Zjednoczone Królestwo i Amerykę Północną, wciąż honorując nasze obowiązki względem Królowej, Commonwealthu i naszych protektorów” – czytamy w oświadczeniu.
Dzielenie czasu między Zjednoczonym Królestwem i Ameryką Północną ma pozwolić parze na wychowanie syna w poczuciu szacunku dla królewskiej tradycji i jednocześnie dać całej trójce możliwość do rozpoczęcia nowego rozdziału życia, którego częścią ma być między innymi zainicjowanie nowej działalności charytatywnej. Małżonkowie wkrótce mają ujawnić szczegóły tego przedsięwzięcia.
Brytyjskie media przypominają, że ostatnie święta para (wraz z synem Archiem) spędziła w Kanadzie, co według wielu komentatorów miało świadczyć o napiętych stosunkach w rodzinie królewskiej. W wyemitowanym w ubiegłym roku filmie dokumentalnym produkcji ITV księżna Meghan przyznała, że – będąc w ciąży – musiała zmagać się z ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów (określiła to walką). Książę Harry przyznał natomiast, że drogi jego i jego brata, księcia Williama, zmierzają już w innych kierunkach. Ponadto, w ubiegłym roku książę Harry wydał też oświadczenie, w którym oskarżył media o nieetyczne zachowania względem jego żony. „Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił” – napisał.
Książę Harry jest obecnie szósty w kolejce do tronu, za księciem Karolem, księciem Williamem i jego dziećmi. Nie jest jasne, czy decyzja o rozpoczęciu przez księcia i księżną nowego etapu życia i rezygnacji z pełnienia ważnych ról w ramach rodziny królewskiej będzie miała wpływ na linię sukcesji.
Były rzecznik prasowy Pałacu Buckingham, Dickie Arbiter, nazwał decyzję księcia i księżnej „precedensem” i porównał ją do postawy Edwarda VIII, który w 1936 roku zdecydował się abdykować (w konsekwencji tego mógł poślubić dwukrotnie rozwiedzioną Amerykankę, Wallis Simpson).
Dickie Arbiter przyznał też, że trudno mu sobie wyobrazić, w jaki sposób para chce osiągnąć niezależność finansową i co to tak naprawdę oznacza. Były rzecznik prasowy Pałacu Buckingham stwierdził, że nawet po rezygnacji z ważnych ról w rodzinie królewskiej Harry i Meghan będą potrzebowali ochrony. Nie jest jasne, kto będzie ją finansował. Tak samo nie jest jasne, co – w przypadku wyprowadzki do Ameryki Północnej – stanie się z Frogmore Cottage w Windsor. To rezydencja, w której mieszka para, a która – jak zauważył Arbiter – została niedawno wyremontowana. Prace remontowe pochłonęły 2,4 miliona funtów. Były rzecznik prasowy Buckingham Palace podkreślił, że pieniądze wydane na remont pochodziły z kieszeni podatników.
Wyświetl ten post na Instagramie.
By Mark Jones [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons