w ,

Black Friday już za pasem! Gdzie szukać promocji w UK? (VIDEO)

Czarny Piątek (Black Friday) już 27 listopada. Podpowiadamy, jak przygotować się na zakupowe szaleństwo, gdzie szukać najlepszych ofert i jak odróżnić prawdziwą okazję od marketingowej ściemy. Święta za pasem, więc do kas, gotowi… start!

UWAGA, promocje na 2016 opisujemy tutaj – KLIK!

Już za parę dni, za dni parę z radia zaczną sączyć się bożonarodzeniowe hity z nieśmiertelnym „Last Christmas” na czele, a telewizyjne bloki reklamowe zostaną zdominowane przez mikołajkowe spoty Coca-Coli. Wkrótce potem – przez polski Internet przetoczy się dyskusja na temat tego, ile części „Kevina” zobaczymy w tym roku na Polsacie. Ale zanim to wszystko nastąpi – świat ogarnie zakupowe szaleństwo. Wszystko za sprawą przypadającego na 27 listopada festynu konsumpcjonizmu, czyli wywodzącego się z USA Black Friday.

Black Friday w UK. Na co zwrócić uwagę?

27 listopada większość sklepów w UK będzie kusić klientów wysokimi rabatami i dogodnymi, wydłużonymi godzinami otwarcia. Ceny sprzętu RTV i AGD, ubrań, kosmetyków, zabawek, gadżetów elektronicznych i artykułów spożywczych spadną o nawet 70%. Co i gdzie kupimy?

Gier komputerowych, książek, gadżetów elektronicznych, ubranek, mebli czy akcesoriów kuchennych dobrze jest szukać przede wszystkim na AMAZON. Amerykański gigant to lider w rankingu marek celebrujących Black Friday z największym przytupem. Warto 27 listopada poszukać tu ofert (KLIK!) dla siebie, bo na kolejne wyprzedaże z prawdziwego zdarzenia trzeba będzie najprawdopodobniej sporo poczekać.

Amazon jak szaleje, to robi to na całego. Podobną zasadę wyznają marketingowcy ASDA – sieci należącej do amerykańskiego Wal-Mart i (przez swój rodowód) dbającej o to, żeby Black Friday był obchodzony z pompą. Przecenione zostaną więc telewizory, zabawki, akcesoria czy gadżety. Warto zastanowić się nad kupnem okazyjnego sprzętu RTV czy elektroniki, ale bez ciśnienia. Nie ma sensu w tym wypadku ślepo podążać za tłumem zakupoholików, bo co najmniej tak samo ciekawą promocję ASDA może powtórzyć w okolicach Bożego Narodzenie.

Średnio z mega-super-hiper ofertami może być w tym roku w Argosie (KLIK!). Z raportów finansowych sieci wynika, że ogromne zainteresowanie przecenami na Black Friday negatywnie rzutowało na poziom sprzedaży w okresie ostatniego Bożego Narodzenia. Mówiąc wprost: klienci obkupili się w Czarny Piątek i przed Gwiazdką nie mieli po co do Argosa wracać. W związku z tym w tegoroczny Black Friday Argos najprawdopodobniej sypnie garścią promocji, ale zrobi to raczej dla zasady, a nie po to, by pobić rekord sprzedaży.

Różnie może być też z Tesco (KLIK!), które od dłuższego czasu zmaga się ze sporymi kłopotami finansowymi. Można jednak zaryzykować, że sieć nie wycofa się z wyścigu o uwagę klienta i zaskoczy nas 27 listopada ciekawymi promocjami na konsole, gry, telewizory czy laptopy.

Atrakcyjnych cenowo kosmetyków można w ciemno szukać w Boots (KLIK!). Sieć już teraz zapowiada wiele promocji dostępnych w ofercie stacjonarnej i online. Gadżeciarze, fanboje Apple i miłośnicy fotografii powinni natomiast skoncentrować się na ofercie Currys. Marka po zeszłorocznej wpadce związanej z długim oczekiwaniem na załadowanie się strony ponownie staje do walki o zainteresowanie klienta internetowego i na swojej witrynie promuje zakupy online (KLIK!).

Crowds gather outside Macy's department store November 22, 2012 in New York in advance of the midnight November 23 opening to start the stores' "Black Friday" shopping weekend. AFP PHOTO/Stan HONDA

Ofertowe przecieki, czyli jak śledzić promocje

Specjaliści przewidują, że sieci – w obawie, że zbyt wysokie promocje w Czarny Piątek negatywnie wpłyną na poziom sprzedaży w okresie przedświątecznym – nie uraczą nas w tym roku wyjątkowymi okazjami. Zamiast tego, będą stosować sztuczki, na które nawet najczujniejsi konsumenci mogą się nabrać. O jakie tricki chodzi?

Na kilka dni przed Czarnym Piątkiem sieci mogą zacząć podnosić ceny najbardziej chodliwych towarów tylko po to, żeby 27 listopada zaoferować je w pozornej superpromocji. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że ilość promocyjnych towarów będzie mocno ograniczona. Mimo to – sprzedawcy będą afiszować się ze swoimi ofertami w nadziei, że kupujący (nawet wtedy, gdy upatrzonego przez nich laptopa czy telewizora już dawno nie będzie na półkach) zdecydują się wydać kilka funtów na inne dobro. A wszystko po to, żeby nie wyjść ze sklepu z pustymi rękoma i mieć poczucie, że (mimo wszystko) skorzystało się z czarnopiątkowej wyprzedaży.

Aby w Black Friday zyskać, a nie przepłacić za coś, czego i tak nie potrzebujemy – dobrze jest już teraz sporządzić listę rzeczy, które chcemy kupić. Na kilka dni przed Czarnym Piątkiem dobrze jest sprawdzić i zapamiętać ceny poszczególnych przedmiotów, a następnie – porównać oferty kilku sieci. Nie warto sugerować się jaskrawymi plakatami i głośnymi reklamami, tylko do zakupów podejść planowo i metodycznie. Jeśli okaże się, że upatrzona przez nas wcześniej rzecz wcale nie jest tak intratnie przeceniona – lepiej jest zrezygnować z zakupu. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że upragnioną konsolę czy zestaw ekskluzywnych kosmetyków kupimy w jeszcze lepszej cenie tuż przed Bożym Narodzeniem lub w chwilę po Świętach, kiedy sieci będą próbowały pozbyć się na ostatnią chwilę zalegających w magazynach, a idealnych na prezent, gadżetów, gier czy zestawów kremów.

Łowcy okazji, którzy nie chcą czekać na bożonarodzeniowe lub styczniowe okazje – mogą skorzystać z dobrodziejstw sieci. W Internecie z powodzeniem funkcjonuje kilkadziesiąt profesjonalnych witryn, których użytkownicy wymieniają się promocyjnymi, czarnopiątkowymi typami. Oczywiście, nie ma stuprocentowej pewności, że przecieki o ofertach sprawdzą się w Black Friday. Z drugiej jednak strony – lepiej jest zawczasu zajrzeć TUTAJ czy TUTAJ, niż 27 listopada błądzić po omacku. Albo – co gorsza – walczyć na pięści o coś, co nie jest warte ani jednego siniaka, złamanego paznokcia czy najmniejszej nawet, wyrwanej kępki włosów.

[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=ynDF4N054XM”]

Foto: Flickr (lic. CC)

[yop_poll id=”2″]

 

Dodaj komentarz

Poszukiwany, poszukiwana, czyli świeżutkie TOP 12 Most Wanted w Kent

Barierki i słupki w Sandling – parking dla tirów zlikwidowany