w ,

Dęta kakofonia, czyli Putin w Egipcie

Władimir Putin przybył w poniedziałek do Egiptu. Przywitała go orkiestra grająca hymn Rosji. Nie wyszło najlepiej.

Rosja to jeden z najmocniejszych sojuszników prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego, który od czasu obalenia Muhammada Mursiego prowadzi w Egipcie rządy twardej ręki. Wymierzone w opozycję działania Sisiego są szeroko krytykowane przez jego oponentów. Putin nazywa go natomiast „przyjacielem Moskwy”, a rosyjskie media podkreślają, że między politykami da się wyczuć „chemię”.

Putin, zgodnie z przyjętymi zwyczajami, nie przyjechał do Egiptu z pustymi rękami. Zaraz po przylocie rosyjski przywódca wręczył Sisiemu karabin kałasznikowa. Ten odwdzięczył się zaproszeniem do opery. W planach była też nieformalna kolacja.

Wizyta rosyjskiego przywódcy była w Egipcie wielkim wydarzeniem – lokalna prasa prześcigała się w publikowaniu pochwalnych artykułów, a na ulicach rozwieszono plakaty z podobizną Putina. Prezydenta postanowiła powitać też egipska orkiestra, która przygotowała nietuzinkową „interpretację” rosyjskiego hymnu. Jak wyszło? To video mówi więcej niż tysiąc słów.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4hpc5FnN7vI

 

foto: lic. CC (Flickr)

 

Dodaj komentarz

Wściekłe glukometry, wesołe dzieciaki

Podziemne autostrady dla rowerzystów