w

Kent: pijany Polak za kierownicą. Pięć osób rannych

Mieszkający w Kent Tomasz K. wypił pół butelki wódki, cztery kieliszki innego alkoholu oraz dwie pinty piwa. Następnie, około godziny 1:00 nad ranem, wsiadł do swojego Audi A3. Na trasie stracił panowanie nad kierownicą i spowodował wypadek, w którym ucierpiało pięć osób.

Do wypadku doszło 7 października ubiegłego roku. 22-letni wówczas Tomasz K. wypił pół butelki wódki, cztery kieliszki innego alkoholu i dwie pinty piwa, a następnie (około godziny 1:00 nad ranem) usiadł za kierownicą samochodu marki Audi. Jadąc z nadmierną prędkością trasą A228 (w kierunku Maidstone), na wysokości Pembury, próbując wyprzedzać, stracił panowanie nad kierownicą. W konsekwencji z impetem uderzył w tył jadącego przed nim Forda Mondeo. Ford Mondeo skręcił z kolei w poprzek jezdni i uderzył w przód jadącego drugim pasem Peugeota 107, który (dachując) stoczył się na pobocze. Auto, którym kierował Polak, także obróciło się na jezdni i zatrzymało w krzakach.

W sumie, w wypadku ucierpiało pięć osób, z czego najbardziej poszkodowani byli kierowcy Peugeota i Forda. Kierujący Peugeotem 107 mężczyzna doznał licznych złamań (żeber, miednicy, kostki, przedramienia) i urazu rzepki. Konieczny był przeszczep skóry z lewego uda na przedramię. Ofiara do dziś przechodzi rekonwalescencję i uczy się chodzić na nowo, nie jest pewne, czy będzie mogła kontynuować pracę w magazynie. Z kolei kierujący Fordem Mondeo doznał złamania żeber, kości miednicy i kości stopy. Mężczyzna miał też stłuczone serce i płuca.

Badanie na obecność alkoholu we krwi wykazało, że w chwili zdarzenia Polak znacznie przekroczył dopuszczalny limit (miał 138 miligramów alkoholu/100 mililitrów krwi, limit wynosi 80 miligramów alkoholu na 100 mililitrów krwi). Po przyjeździe policji mężczyzna przekazał funkcjonariuszom szczegółowe informacje na temat ilości wypitego wcześniej alkoholu i wziął na siebie odpowiedzialność za wypadek.

Polak przyznał się do dwóch, postawionych mu zarzutów, to jest do przekroczenia dopuszczalnego limitu alkoholu i spowodowania poważnych obrażeń w wyniku niebezpiecznej jazdy. Sprawa z jego udziałem odbywała się w Maidstone Crown Court. W trakcie procesu potwierdzono, że mężczyźni kierujący Fordem Mondeo i Peugeotem 107 poruszali się zgonie z przepisami. Jak ustalono, w chwili wypadku Tomasz K. jechał z nadmierną prędkością (przekroczył dopuszczalny limit o 75 procent).

Polak wyraził skruchę i listownie przeprosił rodziny poszkodowanych w wypadku osób. Nie był wcześniej karany i – jak podkreślał jego obrońca – pracował zawodowo oraz nigdy nie ubiegał się o benefity.

Maksymalna kara za spowodowanie poważnych obrażeń w wyniku niebezpiecznej jazdy wynosi pięć lat. Tomasz K. usłyszał wyrok 22 miesięcy pozbawienia wolności (może starać się o warunkowe zwolnieniu po odbyciu połowy kary). Polak stracił też prawo jazdy na trzy lata.

Foto: Kent Police
Foto: Kent Police

Dodaj komentarz

Policja w UK ostrzega: „Twardy Brexit może zagrozić bezpieczeństwu publicznemu”

Polak chciał wywieźć dwuletniego syna do UK. Dziecko było poszukiwane