w ,

Oto najgłupsi złodzieje w UK. Włamali się do… escape roomu (VIDEO)

Dwaj zamaskowani mężczyźni włamali się do Lucardo Escape Rooms w Manchesterze. Zachowanie przestępców, uwiecznione przez pięćdziesiąt (sic!) kamer, może sugerować, że sprawcy sądzili, że włamali się do prawdziwego banku.

Escape roomy, nazywane też pokojami zagadek, to atrakcje dla osób lubiących łamigłówki i wyścig z czasem. Po wejściu do pomieszczenia (stylizowanego na więzienną celę, bank czy pokój hotelowy, w którym dokonano zbrodni), uczestnicy gry mają określony czas (zwykle około godziny) na to, aby odnaleźć wskazówki i rozwiązać zagadki umożliwiające opuszczenie escape roomu. Liczy się spryt, otwarty umysł, wyobraźnia i umiejętność pracy w zespole.

Moda na escape roomy przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Pokoje zagadek można od kilku lat znaleźć w każdym większym mieście w UK. Wydawać by się mogło, że większość osób zdaje sobie sprawę, że w escape roomach – także tych stylizowanych na banki – nie ma ani milionów w gotówce, ani drogocennych kamieni w skarbcach, ani też obligacji ukrytych w skrytkach. Nic bardziej mylnego!

Najgłupsi złodzieje w Wielkiej Brytanii

W miniony czwartek w godzinach porannych dwóch mężczyzn włamało się do centrum z pokojami zagadek w Manchesterze. Przestępcy, buszując po Lucardo Escape Rooms na Great Ancoats Street, zachowywali się tak, jakby byli święcie przekonani, że właśnie udało im się włamać do najprawdziwszego banku.

Ich poczynania zostały uwiecznione przez pięćdziesiąt kamer CCTV. Szczególnie interesująco mężczyźni zachowywali się w pokoju „Gem Runner”. To escape room stylizowany na bank. Osoby, które zdecydują się podjąć wyzwanie, po wejściu do pokoju, mają godzinę na rozwiązanie zagadek i znalezienie ukrytego w skarbcu diamentu.

Na nagraniach monitoringu widać, jak dwóch włamywaczy buszuje po pokoju stylizowanym na bank, wyłamuje drzwiczki od szafek, rozbija zamki w szufladach i przy pomocy wiertarki usiłuje dostać się do fałszywych sejfów. Tyle tylko, że w szafkach, szufladach czy sejfach nie ma kosztowności, ale zagadki logiczne przygotowane dla uczestników zabawy.

Jedno trzeba przyznać – złodziejom udało się wyjść z escape roomu. Zrabowali około £100 i dokonali zniszczeń na kwotę £1000. W trakcie szukania łupów, jeden z włamywaczy zrobił się spragniony i poczęstował się colą. Otwartą, nadpitą puszkę zostawił w escape roomie. Właściciele Lucardo Escape Rooms mają nadzieję, że policji uda się zabezpieczyć ślady DNA. W odnalezieniu i złapaniu włamywaczy mogą pomóc też nagrania z kamer monitoringu.

Osoby, które mają informacje na temat zdarzenia lub tożsamości sprawców proszone są o kontakt z policją (numer 101) lub z organizacją Crimestoppers (zgłoszeń można dokonywać anonimowo dzwoniąc pod numer 0800 555 111).

Dodaj komentarz

Ostrza skalpeli i żyletki przyklejone do zjeżdżalni dla dzieci

„Upadła Madonna z wielkim cycem” poszła pod młotek