w ,

Podróż z psem i kotem

 

Każdy szczęśliwy posiadacz pupila dobrze wie, że zwierze to nie tylko przyjemność, ale także, a może przede wszystkim obowiązek. Wbrew pozorom z jego posiadaniem wiąże się wiele ograniczeń.

Spójrzmy prawdzie w oczy – prawie każdy z nas lubi urlopy. Czekamy na nie, panicznie odliczając dni dzielące nas od odpoczynku, rwąc kartki z kalendarza i nieustannie zastanawiając się, co ze sobą zabierzemy lub też co będziemy robić, kiedy już dotrzemy na miejsce. Trwając w amoku przygotowań, niekiedy zapominamy o tym, że w życiu codziennym jednak nie jesteśmy sami i kiedy już pakujemy walizki, jak grom z jasnego nieba spada na nas ta świadomość – nie mamy z kim zostawić naszego zwierzaka lub po prostu – nie chcemy go zostawiać.

Tu właśnie zaczyna się zagwozdka.

 Oczywistym już jest, że aby zwierze zostało przetransportowane, musi posiadać paszport( jak uzyskać polski paszport przeczytacie tutaj, a o podróży z UK – tutaj  ). Już samo wydanie paszportu wiąże się ze spełnieniem konkretnych przesłanek dotyczących stanu zdrowia zwierzęcia. Sednem sprawy jest zatem sposób, w jaki możemy je przetransportować.

5912515514_ac542d3e0c_z

 CO ZROBIĆ I JAK TO ZROBIĆ?

Tak naprawdę dróg jest kilka. Pierwsza z nich to przewóz pupila samochodem. Decydując się na to rozwiązanie, należy przede wszystkim pamiętać, że tego typu transport wiąże się z ogromnym stresem dla zwierząt (podobno ów środek transportu jest najbardziej znienawidzony przez koty). Zadaniem właściciela jest zatem zminimalizowanie stresu u swojego pupila poprzez dostosowanie środka transportu do danego zwierzęcia. Wszystko także zależy od tego, jakie to zwierze – przykładowo, pajęczaki transportujemy w terrariach, zaś ptaki, tak jak gryzonie, w zamkniętych klatkach. Oczywiście klatki te muszą być solidnie zamocowane w aucie tak, aby w przypadku nagłego hamowania zwierze nie doznało żadnego urazu. Warto zadbać także o to, aby nasz pupil podczas całej podróży miał dostęp do wody oraz w przypadku transportu w dni upalne – aby auto było klimatyzowane (nie należy jednak robić przeciągów). W żadnym wypadku nie można pozostawić zwierzęcia samego w samochodzie – nie jeden raz słyszeliśmy już o przypadkach, kiedy właściciel zostawił swojego psa w zamkniętym aucie w samym środku lata. Gdy zwierze przewożone jest w nieprawidłowy sposób, kierowca może otrzymać mandat za złe przewożenie zwierząt, co zagraża ich bezpieczeństwu.

Obecnie dla kotów (oraz małych psów) można nabyć specjalne transportery przypinane do tylnego siedzenia, zaś dla psów przewidziano stosowne maty chroniące je przed wypadkiem oraz uniemożliwiające przemieszczanie się czworonogów w samochodzie. Przewóz zwierzęcia w bagażniku możliwy jest tylko i wyłącznie w przypadku właściwego dostępu do powietrza. Możliwą alternatywą są także specjalne szelki dla psów (średnich i dużych). Wydatki te oscylują w granicach kwot od 50 zł do ok. 300 zł (w zależności od rodzaju i wielkości sprzętu). Najistotniejsze jest, aby zwierzęciu zapewnić odpowiedni komfort, co wiąże się z niepodróżowaniem w godzinach największego nasłonecznienia (ewentualnie przymocowaniem mat zacieniających do szyb) oraz robieniem przerw w trakcie podróży (celem napojenia pupila, a także umożliwienia mu załatwienia potrzeb fizjologicznych). Warto pamiętać o tym, iż proces przyzwyczajania zwierzęcia do podróży powinien zostać zapoczątkowany już od jego najmłodszych lat.

POCIĄG

Poza przewozem samochodem, możliwe jest także przetransportowanie zwierzęcia pociągiem. Zgodnie z regulaminem PKP, „podróżny może przewieźć pod swoją opieką bezpłatnie, w ramach bagażu podręcznego małe zwierzęta domowe (w tym psy), jeżeli nie są one uciążliwe dla współpodróżnych. Przewożone zwierzęta powinny być umieszczone w odpowiednich pojemnikach (klatkach, pudłach, koszach itp.), zabezpieczających przed wyrządzeniem szkody osobom lub mieniu i umieszczone w miejscu przeznaczonym na bagaż podręczny”. Istnieje także możliwość odpłatnego przewozu jednego psa nieumieszczonego w pojemniku pod warunkiem, iż jest trzymany na smyczy, ma założony kaganiec oraz posiada ważny bilet na przewóz psa oraz aktualne zaświadczenie o szczepieniu przeciwko wściekliźnie (kwestia biletu nie dotyczy psów-przewodników). Przewóz zwierzęcia w danym wagonie uzależniony jest także od zgody współpodróżnych. Zwierze nie może przebywać w wagonach takich jak wagon gastronomiczny. Co ciekawe, w przypadku zgłoszenia sprzeciwu przez współpodróżnych podróż właściciela wraz z jego pupilem może zakończyć się bardzo szybko, bo na najbliższej stacji.

 AUTOBUS

W przypadku przewozu naszego zwierzaka autobusem, płacimy za tę usługę tak, jak za bagaż (z obowiązku tego, tak jak w przypadku podróży PKP, zwolnione są między innymi psy-przewodniki). Istotną rolę odgrywa tu także książeczka zdrowia z aktualnymi szczepieniami, kaganiec, a także smycz. Za wszelkie szkody powstałe z winy zwierzęcia odpowiedzialność ponosi bowiem jego właściciel. W tym przypadku zwierzęta powinny być także przewożone w dostosowanych do tego pojemnikach lub na kolanach swojego właściciela.

 SAMOLOT

Co więcej, obecnie dopuszczalny jest także przewóz zwierząt w samolocie. Większość linii lotniczych umożliwia przewóz pupili na pokładzie samolotu lub też w luku bagażowym (wszystko zależy on wagi i wielkości danego zwierzęcia). W przypadku podróży do Wielkiej Brytanii, przewóz zwierząt dopuszczony jest jedynie drogą cargo (więcej na http://www.lot.com/pl/pl/przewoz-zwierzat). Przewóz zwierzęcia należy zgłosić odpowiednio wcześniej (na 48h przed wylotem). Tak, jak w przypadku transportu autem, pociągiem lub autobusem – konieczne jest posiadanie odpowiedniego pojemnika oraz zaktualizowanej książeczki zdrowia naszego czworonoga. Nie można zapomnieć także o jego paszporcie.

6924971282_b77b0ec71c_z

MOŻNA? MOŻNA!

Jak widać, w dzisiejszych czasach mamy wiele możliwości przewozu naszych zwierząt. Dzięki temu nie musimy rezygnować z urlopów ani męczyć się z powodu nieustępujących wyrzutów sumienia, jednak kiedy już zdecydujemy się, że w podróż zabieramy naszego małego przyjaciela, nie możemy zapominać o tym, że dla niego to wielkie wyzwanie i bardzo trudne przeżycie, do którego trzeba się solidnie przygotować.

Foto: Flickr (lic. CC)

Dodaj komentarz

Brytyjski HMIC przez 2 lata zatrudniał islamskiego ekstremistę

Metro w Londynie: będzie kolejny strajk?