w

Soros domaga się drugiego referendum w sprawie Brexitu

Kontrowersyjny miliarder i filantrop liczy na to, że uda mu się uchronić Wielką Brytanię przed „poważnymi obrażeniami”, których doznałaby wskutek Brexitu. Zdaniem Sorosa, brak postępu w negocjacjach i perspektywa długiego rozwodu z UE przekona Brytyjczyków, że bycie częścią Unii Europejskiej leży w ich interesie.

Podczas wtorkowego wystąpienia w Paryżu Soros zapowiedział, że wkrótce zostanie zaprezentowany program kampanii „Best for Britain”. Finansista przyznał też, że dzięki licznym darowiznom, inicjatywa ma budżet w wysokości milionów funtów (z własnych środków Soros przeznaczył na nią 700 tysięcy funtów).

Pięć lat trudnego rozwodu

„Brexit jest procesem niezwykle szkodliwym, szkodliwym dla obu stron. Rozwód będzie długi, najprawdopodobniej potrwa ponad pięć lat. A w polityce pięć lat to wieczność, zwłaszcza w tak rewolucyjnych czasach, jakie mamy teraz” – przewidywał na wtorkowym spotkaniu zorganizowanym przez European Council for Foreign Relations. „Ostatecznie jednak to Brytyjczycy decydują, co chcą robić. Byłoby jednak lepiej, gdyby taką decyzję podjęli jak najwcześniej. Zmotywować ich do tego to cel inicjatywy, którą popieram” – stwierdził finansista, zapowiadając start kampanii „Best for Britain”.

Dokładny program kampanii „Best for Britain” zostanie ujawniony w ciągu kilku najbliższych dni. Soros przyznał jednak, że inicjatywa ma doprowadzić do zorganizowania drugiego referendum w sprawie Brexitu.

Soros od początku wspierał brytyjskich euroentuzjastów i krytykował pomysł Brexitu. We wtorek w Paryżu stwierdził: „Większość szkód (powodowanych przez Brexit – dop. aut.) odczuwamy teraz, kiedy Unia Europejska przechodzi kryzys egzystencjalny, ale jej uwaga jest skupiona na negocjowaniu umowy (rozwodowej – dop. aut.) z Wielką Brytanią. To sytuacja, w której obie strony są stronami przegranymi. Można ją jednak przekształcić w sytuację, w której obie strony wygrywają”. Kolejne referendum, zdaniem Sorosa, byłoby „korzystne nie tylko dla Wielkiej Brytanii, ale i dla Europy (…), która mogłaby zgodzić się na unieważnienie Brexitu. Aby do tego doszło, brytyjska opinia publiczna musi przeważającą większością opowiedzieć się za pozostaniem w Unii Europejskiej”.

 

Foto: By World Economic Forum [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons

Dodaj komentarz

Brytyjska szkoła uczy czy tuczy? Dzieci kończą primary school chorobliwie otyłe

Polacy chcieli wywieźć z UK 1,5 miliona funtów. Gotówkę ukryli w paszy dla kurcząt