w ,

Theresa May obiecuje twardy Brexit. „Zaufajcie mi, odzyskam kontrolę nad krajem”

„Odzyskam kontrolę nad krajem, ale potrzebuję waszej pomocy” – pisze w liście opublikowanym w niedzielę na Facebooku Theresa May.

To już kolejny list Theresy May opublikowany na jej oficjalnym profilu na Facebooku. Tym razem premier UK zapewnia, że zrobi wszystko, aby Brexit był zgodny z oczekiwaniami wyborców, którzy głosowali za opuszczeniem Unii Europejskiej.

Zapewniam, że…

W liście Theresa May składa szereg deklaracji dotyczących Brexitu. Premier zapewnia, że przywróci pełną kontrolę nad granicami kraju. „Społeczeństwo chce, żeby to własny rząd decydował o liczbie osób z Unii Europejskiej, przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii. Do tego chcemy doprowadzić” – deklaruje May.

W kolejnym akapicie premier obiecuje, że przywróci Wielkiej Brytanii kontrolę nad pieniędzmi. „Kończy się czas, kiedy podatnicy muszą ponosić ogromny wkład na rzecz budżetu UE. Brexit oznacza, że miliardy funtów, które do tej pory wysyłaliśmy do Brukseli, będziemy mogli przeznaczyć na sfinansowanie krajowych potrzeb, w tym przeznaczyć na NHS” – precyzuje.

May obiecuje też, że po Brexicie Wielka Brytania odzyska kontrolę nad prawem (nie będzie już musiała stosować się do przepisów UE) i opuści wspólny rynek unijny, w którym pozostanie oznaczałoby zgodę na zachowanie zasady swobodnego przepływu osób. Jednocześnie premier zapowiada, że Wielka Brytania „utrzyma silne partnerstwo handlowe z europejskimi sąsiadami” i podpisze nowe umowy handlowe z krajami spoza Europy, dzięki czemu będzie mogła wykorzystać nowe możliwości budowania gospodarki. Opuszczając unię celną – jak zapewnia w liście May – Wielka Brytania odzyska swobodę negocjacji i będzie mogła skupić się na wypracowaniu nowych umów handlowych, zgodnych z brytyjskim interesem.

Ja, dumna unionistka..

Kolejną część listu May poświęciła między innymi kwestii granicy z Irlandią. „Po pierwsze, jako dumna unionistka i premier całego Zjednoczonego Królestwa jestem przekonana, że każda umowa z UE musi chronić naszą unię celną oraz honorować porozumienie osiągnięte w historycznym procesie pokojowym w Irlandii Północnej” – deklaruje. May nie dopuszcza, aby między Irlandią i Irlandią Północną lub Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa istniała twarda granica. „Będziemy w pełni przestrzegać zapisów umowy z Belfastu (porozumienie wielkopiątkowe – dop. aut.) oraz zapewnimy konstytucyjną i gospodarczą integralność całego Zjednoczonego Królestwa” – precyzuje.

May zapewnia też, że jej celem jest to, aby ostateczne umowy z UE chroniły „miejsca pracy oparte na szybkich i zintegrowanych łańcuchach dostaw”.

W liście premier uderza też w Laburzystów, pisząc: „nie możemy ograniczać naszej zdolności do negocjowania umów handlowych z krajami na całym świecie poprzez bycie w unii celnej, jak chce tego Partia Pracy. Musimy być globalną Wielką Brytanią, która w pełni wykorzystuje możliwość stworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego oraz prowadzi ambitny handel ze starymi i nowymi partnerami na całym świecie”.

Otwartość, tolerancja, różnorodność

Co skłoniło Theresę May do opublikowania kolejnego listu? Premier chciała przypomnieć opinii publicznej, jaka misja towarzyszy jej w trakcie negocjacji z UE, podkreślić, że szczegóły negocjacji są „bardzo skomplikowane” oraz zapobiegawczo ostrzec, że nie obejdzie się bez kompromisów. W ogólnej wymowie list miał zapewne uspokoić i przekonać obywateli, że Theresa May jest człowiekiem na właściwym miejscu i osobą, która wie co robi. A dokładniej, że robi wszystko, by wykorzystać Brexit jako „okazję do zbudowania silniejszej, bardziej sprawiedliwej Wielkiej Brytanii – szanowanej na całym świecie, pewnej siebie i zjednoczonej”.

Istotne jest to, że w liście May deklaruje, że dopnie swego i doprowadzi do Brexitu w takim kształcie, w jakim wyobrażali go sobie wyborcy, którzy w referendum zagłosowali za wyjściem UK z UE (w związku z tym pojawiające się co chwilę doniesienia o możliwości przeprowadzenia kolejnego referendum można ostatecznie włożyć między bajki). Z drugiej strony premier zapewnia też, że – opuszczając Unię Europejską – rząd postawi na wartości takie, jak otwartość, tolerancja, różnorodność i innowacyjność.

Kończąc list, May stwierdza, że w walce o korzystny dla UK Brexit będzie potrzebowała wsparcia obywateli. W zamian, jak deklaruje, nie zawiedzie Brytyjczyków.

Pod listem opublikowanym na Facebooku uaktywnili się użytkownicy serwisu. Z najlepiej ocenianych (najwięcej „lajków” i reakcji) komentarzy wynika, że Internauci bez entuzjazmu przyjęli wiadomość od May i że – wbrew zapewnieniom, że „będzie dobrze” – uważają Brexit za ekonomiczne samobójstwo.

List i komentarze dostępne poniżej lub pod tym linkiem: KLIK!

https://www.facebook.com/notes/theresa-may/trust-me-ill-take-back-control-but-ill-need-your-help/2188204354529659/?qid=6555121642154828281&mf_story_key=-4321408075687605842

Dodaj komentarz

Zwrot z podatku w UK. Brytyjska skarbówka ostrzega przed oszustami

Polacy nie chcą już wyjeżdżać do UK. Nie chcą też dłużej mieszkać w Wielkiej Brytanii. Gdzie jadą w zamian?