w , ,

Wazektomia. Prawdy i mity męskiej antykoncepcji

Czym jest wazektomia?

To rodzaj męskiej antykoncepcji, polegający na mikrochirurgicznym zabiegu mającym na celu doprowadzenie do niepłodności mężczyzny.

Wazektomia nie jest nowomodnym wymysłem, a metodą antykoncepcji stosowaną od lat pięćdziesiątych XX wieku. To sprawdzona metoda, o stale rosnącej popularności, wprowadzona z powodzeniem m.in. w Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach świata. W USA wazektomii poddaje się ponad pół miliona mężczyzn rocznie.

Czy mogę wykonać wazektomię poniżej 30. roku życia? Jestem singlem, chcę poddać się zabiegowi, czy to możliwe?

Odpowiedź na oba pytania jest twierdząca, ale część lekarzy, także w liberalnej pod tym względem Wielkiej Brytanii może nie zgodzić się na wykonanie zabiegu u bardzo młodego samotnego pacjenta, który nie posiada potomka. Poprzez odroczenie zabiegu w czasie daje pacjentowi możliwość ponownego przemyślenia swojej decyzji. Jeśli jesteś w 100 procentach pewien obranej drogi, a lekarz mimo to nie wyraża zgody na zabieg możesz zrobić tylko jedno – zmienić lekarza albo klinikę.

Za najlepszych kandydatów do zabiegu uważa się:

  • mężczyzn po 30. roku życia;
  • mężczyzn w stałych, długoletnich związkach, którzy mają już dzieci;
  • mężczyzn, których partnerki mają poważne problemy zdrowotne, a zajście w ciążę może być zagrożeniem dla jej zdrowia lub życia;
  • mężczyzn pozostających w związkach, w których jeden z partnerów jest nosicielem dziedzicznej choroby genetycznej.

Instrukcja przed i po zabiegu

W przypadku klinik wykonujących wazektomię w Wielkiej Brytanii procedury przed i pozabiegowe mogą być różne. Warto zasięgnąć porady w miejscu, w którym mężczyzna planuje wykonać zabieg. Z pewnością przed zabiegiem trzeba będzie wypełnić trzy najważniejsze dokumenty: formularz rejestracyjny, kluczowy formularz zgody pacjenta i formularz informujący o zdrowiu (w którym nie warto zatajać jakichkolwiek informacji).

W Polsce, z racji tego, że ta metoda antykoncepcji wciąż pozostaje kontrowersyjna stosunkowo mało ośrodków ją wykonuje. Większość zabiegów przypada doktorowi Eugeniuszowi Siwikowi, ginekologowi, który przeprowadza je w kilku klinikach w głównych miastach Polski. W celu uzyskania informacji, kontaktu z lekarzem i rejestracji na zabieg warto zajrzeć na stronę internetową wazektomia.com.

Oprócz oczywistego przygotowania psychicznego i pewności decyzji przed zabiegiem trzeba zaopatrzyć się w kilka niezbędnych rzeczy.

Po pierwsze, nawet najmniejszy zabieg chirurgiczny obciążony jest pewnym ryzykiem dla organizmu. Lekarze przed wazektomią wymagają od pacjenta wykonania szeregu badań diagnostycznych, w tym: pełnej morfologii krwi, odczynu Wassermana (badanie serologiczne wykonywane w celu wykrycia przeciwciał skierowanych przeciwko krętkowi blademu czyli bakterii wywołującej kiłę), antygenu HBs (badanie dotyczące odporności na WZW typu C – jeśli pacjent nigdy nie przechodził szczepienia na tę chorobę trzeba je będzie wykonać ok. 2 miesiące przed zabiegiem). Najczęściej trzeba również wykonać lipidogram i PSA – marker prostaty. Badania te mają ważność 14 dni przed zabiegiem. Jeżeli mężczyzna przyjmuje leki zmniejszające krzepliwość krwi (plawix, warfaryna , acecumarol, kwas acetylosalicylowy) należy o tym poinformować lekarza co najmniej 2 tygodnie przed zabiegiem, gdyż trzeba je będzie odstawić ze względu na możliwość nadmiernego krwawienia.

Bezpośrednio przed zabiegiem należy dokładnie wydepilować narządy płciowe i ich okolice nową i odkażoną alkoholem maszynką, a także dokładnie umyć nową kostką zwykłego mydła bez dodatków zapachowych i dokładnie osuszyć. Przed zabiegiem i na dłuższy czas po nim panowie powinni wyposażyć się w kilkanaście par zabudowanych slip z czystej bawełny, nie wkładać luźnych bokserek.

Na 3 godziny przed zabiegiem i po nim należy powstrzymać się od spożywania pokarmów, a przede wszystkim od przyjmowania płynów.

Po zabiegu ważne jest przestrzeganie wielu różnych zaleceń. Przede wszystkim, bezpośrednio po zabiegu nie powinno się prowadzić samochodu, dlatego najlepiej poprosić kogoś o przywiezienie do domu. Niewskazany jest również alkohol. Miejsce rozwarstwienia powierzchni skóry lub szwy po klasycznym cięciu trzeba utrzymywać czyste i suche przez 24 godziny. Po przyjeździe warto zdjąć opatrunek, wziąć prysznic z delikatnymi środkami myjącymi, powierzchnię skóry wysuszyć ręcznikiem, założyć dość obcisłą bieliznę.

Jeśli pacjent nie odczuwa żadnego większego dyskomfortu, ani w miejscu operowanym nie ma śladów infekcji nie ma przeciwwskazań do pracy, ani prostych czynności domowych. Należy jednak unikać znacznego wysiłku przez 7 dni od zabiegu. Niewskazane są treningi sportowe, w tym ćwiczenia siłowe, bieganie, sporty kontaktowe, jazda na nartach, rowerze, gra w golfa, tenisa, piłkę nożną i wszelkie aktywności fizyczne wymagające dużego ruchu. Intensywne skłony do przodu, podnoszenie ciężkich przedmiotów może nasilić ból, spowodować nieduże krwawienie, zasinienie, a nawet przerwanie szwów.

Po dobie powinno się porozmawiać z lekarzem prowadzącym i operatorem o obecnym samopoczuciu: śnie, dolegliwościach bólowych, przyjmowaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, wystąpieniu lekkiego obrzęku, zasinienia. Jeśli cokolwiek wzbudzi wątpliwości powinno się o tym poinformować. W szybko pogarszającym się stanie pacjenta, np. dużym obrzęku, intensywnym krwawieniu, bólu nie do zniesienia, niemożliwości poruszania trzeba natychmiast udać się na szpitalną izbę przyjęć, a także zgłosić symptomy lekarzowi wykonującemu zabieg.

Przez pierwszy tydzień wymagane jest noszenie wygodnej, ale bardzo dopasowanej bielizny. W przypadku wystąpienia podbarwionej wydzieliny z operowanej okolicy można delikatnie przemyć ją wodą utlenioną i wytrzeć jałowym gazikiem.

Bezwzględnie nie wolno nakładać jakichkolwiek maści ani opatrunków. Lód bezpośrednio po zabiegu jest wskazany, ale w niewielkiej ilości i przykładany co jakiś czas na kilka minut.

Seks w każdej postaci jest wykluczony w pierwszym tygodniu po zabiegu, w niektórych przypadkach do 14 dni. Po tym czasie można wrócić do aktywności seksualnej, pamiętając o stosowaniu innej metody antykoncepcji (w tym ostrożnie z prezerwatywami) do momentu potwierdzenia w teście spermy braku obecności żywych plemników.  Na początku przez kilka tygodni nasienie może mieć zabarwienie lekko brązowe, ale to normalny objaw.

Dyskomfort może występować przez jakiś czas po zabiegu. Zasinienie na mosznie i podstawie penisa może pojawić się na drugi lub trzeci dzień, to nic niepokojącego i zniknie po tygodniu. Jeśli pacjent stwierdzi istnienie bolesnego guzka sporej wielkości (piłki pingpongowej, orzecha włoskiego) to możliwe, że wytworzył się krwiak. W przypadku takiego powikłania należy skontaktować się od razu z operatorem.

W celu sprawdzenia, czy zabieg się udał i w spermie nie ma już żywych plemników wykonuje się badanie nasienia na obecność męskich gamet 8 i 12 tygodni po wazektomii. Część lekarzy zaleca także powtórzenie badań w 5 i 6 miesiącu od zabiegu, nawet, jeśli dwa pierwsze nie wykazały zawartości plemników (u odsetka pacjentów może nastąpić naturalne połączenie przeciętego nasieniowodu).

Procedura operacyjna wazektomii

Sam zabieg operacyjny jest procedurą stosunkowo prostą i nie trwa więcej niż 30 minut. Na stronie internetowej dra Siwika można zapoznać się z dokumentacją fotograficzną zabiegu, aby rozwiać swoje wątpliwości. Generalnie, istnieją dwa sposoby techniki operacyjnej: pierwszy to bardzo małe (5-6mm) rozwarstwienie (technika NoScalpel) lub w metodzie klasycznej przecięcie skóry, przecięcie i uniedrożnienie nasieniowodów; szew wchłanialny, samorozpuszczalny (lub bez szwu, jeśli jest to metoda bez skalpela) i drugi – podwiązanie nasieniowodu przez jedno wkłucie i wykłucie igły.

Wazektomia bez skalpela

Od niedawna dostępna jest również metoda sterylizacji bez chirurgicznego cięcia. Wazektomię taką wykonuje się metodą bez skalpela i bez igły. Ten sposób jest zaliczany do tzw. metod małoinwazyjnych, co oznacza niższy odsetek powikłań i wyższą skuteczność. NoScalpel został rekomendowany przez Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne i stosuje się go jako obowiązującą formę operacyjną od lat siedemdziesiątych XX wieku. Procedura operacyjna polega na tym, że nie zakłada się nici ani zacisków na nasieniowodach, a jedynie koaguluje koniec odchodzący do członka i pozostawia otwarty nasieniowód wychodzący od strony jądra. Otwór, gdzie ma miejsce jądro i droga nasieniowodów zostaje zamknięta za pomocą specjalnego zacisku.

Nowa procedura jest znacznie bezpieczniejsza niż klasyczna operacja, łatwiej jest również przywrócić płodność podczas zabiegu rekonstrukcyjnego.

Do znieczulenia wykorzystuje się specjalne urządzenie, które wstrzykuje środek znieczulający bez użycia igły. Nie trzeba również bać się znieczulenia – powszechną praktyką przy wazektomii jest znieczulenie miejscowe, nie ma potrzeby wprowadzania pacjenta w sedację (tj. narkozę). Dodajmy, że nie używa się standardowych igieł, ani znieczulenia komputerowego, tylko strzykawki pod bardzo wysokim ciśnieniem i to nie bezpośrednio w jądra tylko w skórę moszny. Pacjenci określają wprowadzanie znieczulenia jako delikatne wbicie paznokcia lub strzał z gumki recepturki. Wyjątkowo wrażliwym panom można zaproponować przed użyciem strzykawki posmarowanie skóry znieczulającym żelem Emla z lidokainą.

Popularne mity dotyczące wazektomii

Brak plemników oznacza brak wytrysku

Sperma złożona jest z wielu różnych elementów, nie zawiera wyłącznie plemników, w jej skład wchodzi putrescyna, spermina, spermidyna i kadaweryna (odpowiedzialne za zapach i smak spermy), witamina C, prostaglandyny, lipidy, aminokwasy, enzymy, hormony steroidowe, witamina B12, fruktoza, cholesterol, mocznik, cynk, potas, wapń, magnez, selen. Jest zbiorczym produktem jąder, pęcherzyków nasiennych, najądrzy, gruczołów opuszkowo-cewkowych oraz gruczołu krokowego. Jest wyrzucana poprzez cewkę moczową podczas ejakulacji. Brak plemników w ejakulacie po zabiegu wazektomii nie stanowi dla spermy żadnej różnicy. W czasie stosunku następuje normalny wytrysk, ale bez plemników. Nie oznacza to, że po zabiegu gamety nie są wytwarzane, ale nie dostają się do ejakulatu – wchłania je organizm.

Wazektomia jest bolesną operacją

I nie, i tak. U znacznej większości pacjentów sam zabieg i okres pooperacyjny przebiega w sposób bezobjawowy, a zatem bezbolesny. Osoba skłonna poddać się wazektomii musi mieć jednak świadomość, że niesie ona – jak każdy zabieg chirurgiczny – ryzyko komplikacji pooperacyjnych, zdarza się, że trwałych.

Warto wiedzieć, co może spotkać mężczyznę po zabiegu przecięcia nasieniowodów. Do powikłań wczesnych należą:

  • obrzęk,
  • krwawienie i powstały krwiak w mosznie – może wchłaniać się kilka tygodni,
  • siniak na mosznie,
  • obecność krwi w nasieniu,
  • ból moszny, który zwykle zanika po 2 dniach
  • stan zapalny i rozwój infekcji w miejscu poddanemu zabiegowi oraz infekcje (zapalenie) jądra, najądrzy (dlatego warto poprosić lekarza o środki przeciwzapalne i w razie wystąpienia podobnych objawów skontaktować się z operatorem jak najszybciej)
  • zrosty pooperacyjne (tu zawodzi czynnik ludzki – warto starannie dobrać chirurga)

Do późnych powikłań należy tzw. ziarniak spermy. To grudki niewchłoniętego przez organizm nasienia o różnych kształtach. Mogą one nie dawać żadnych objawów lub niewielkie dolegliwości bólowe. W nielicznych przypadkach grudki mogą tworzyć rodzaj kanału, który imitując tubę nasieniowodu może doprowadzić do rekanalizacji. Występuje jeden na 500 przypadków. Niezwykle rzadkim skutkiem ubocznym wazektomii może być samoistna rekanalizacja, czyli naturalne przywrócenie ciągłości nasieniowodu, dotyczy tylko 0,2 proc. przypadków.

Niestety, według najnowszych badań aż 15 proc. pacjentów po wazektomii cierpi z powodu zespołu bólowego, tzw. Post-Vasectomy Pain Syndrome. To późne powikłanie wiąże się z permanentnym bólem okolicy najądrza, jąder, moszny. Może także pojawiać się sporadycznie w czasie seksu, wytrysku lub wysiłku fizycznego. W przypadku silnego bólu, uniemożliwiającego normalną egzystencję, u niektórych pacjentów konieczne może się okazać usunięcie najądrzy, ponowna wazektomia lub zabieg rekonstrukcyjny.

Wazektomia może się również w długiej perspektywie wiązać ze wzrostem ryzyka chorób autoimmunologicznych, wytworzeniem tzw. przeciwciał antyplemnikowych przez wchłanianie do organizmu plemników. To powikłanie prowadzi do wzrostu ryzyka wystąpienia miażdżycy tętnic.

Wazektomia obniża popęd seksualny

Jest dokładnie odwrotnie – wazektomia wpływa pozytywnie na życie seksualne. Mniejszy stres, związany z ewentualną wpadką, brak sztucznych hormonów, większa swoboda stosunków seksualnych, a zatem radość z seksu. Według badań statystycznych, aż 80 proc. pacjentów odczuwa znaczną poprawę w sferze życia seksualnego.

Zabieg wazektomii nie wpływa w żaden sposób na zachowania seksualne, jak zdolność do erekcji, orgazmu, ejakulacji czy też przyjemnego seksu. Jest to możliwe dlatego, że męskie hormony są stale obecne we krwi, a zarost czy głos nie ulegają zmianie.

Wazektomia to drogi zabieg

Dla niektórych pacjentów przeznaczenie jednorazowo sporej kwoty na formę antykoncepcji może stawić finansowy problem. Koszt wykonania wazektomii w Polsce to około 2 tysiące złotych, niektóre ośrodki oferują korzystne raty. Prywatny zabieg w UK to opłata wahająca się od 800 do 1700 funtów, średni koszt to 920 funtów (dla Kent 1335 funtów). Można zatem poszukać ośrodka, który oferuje możliwie najniższą cenę przy zachowaniu wysokiej jakości usług medycznych. Poza tym, gdyby rozbić całościową kwotę zabiegu na koszty antykoncepcji hormonalnej dla kobiet (średnio 500-600 zł rocznie) czy regularnie używanych przez panów prezerwatyw to jeden duży wydatek całkowicie się równoważy.  

Wazektomia permanentnie odbiera płodność

Powszechnie stosowaną praktyką przez profesjonalne ośrodki jest kierowanie każdego pacjenta na procedurę zamrożenia nasienia. Dzięki temu, możliwe jest posiadanie potomstwa albo poprzez medyczną inseminację spermy wprost do dróg rodnych kobiety lub metodę in vitro. Ostatecznością ewentualnością pozostaje oczywiście rewazektomia.

Wazektomia nie zawsze jest skuteczna

Wazektomia sprawdza się w 99,99 proc. i jest najskuteczniejszą metodą dostępną dla mężczyzn. Dla porównania, najskuteczniejszą metodą antykoncepcji u kobiet są pigułki antykoncepcyjne, a ich skuteczność szacuje się na 99,89% przy systematycznym stosowaniu. Wazektomia nie powoduje jednak tak dużych skutków ubocznych jak sztuczne hormony.

Refundacja zabiegu wazektomii w UK

Wazektomia w Wielkiej Brytanii uznawana jest za zwyczajną, równoległą z metodami mechanicznymi drogę męskiej antykoncepcji. W większości regionów, wazektomia jest dostępna bezpłatnie w ramach NHS. Jednak miejsce na liście oczekujących to zazwyczaj kilka miesięcy, w zależności od miejsca zamieszkania.

W celu przeprowadzenia zabiegu, trzeba udać się do swojego lekarza rodzinnego lub zapytać w lokalnej klinice antykoncepcyjnej o okoliczne ośrodki medyczne wykonujące wazektomię (lista ośrodków w Kent). GP podczas rozmowy o zabiegu musi wpierw zarekomendować pacjenta do przeprowadzenia sterylizacji. Jeśli lekarz pozwoli na zabieg, wprowadzi pacjenta na listę oczekujących. Później procedura przebiega podobnie do tej w klinice prywatnej. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli po latach od zabiegu mężczyzna chciałby się zdecydować na zabieg rekonstrukcyjny to wykonanie go w ramach państwowej opieki medycznej jest niezwykle trudne, ze względu na wysokie koszty i ryzyko niepowodzenia operacji.

Legalność wazektomii w Polsce

Jednoznaczna odpowiedź na pytanie, czy według polskiego prawa wazektomia jest zabiegiem całkowicie legalnym nie jest łatwa. Wydaje się, że w zapisach prawnych, konstytucji i ustawodawstwie panuje spore zamieszanie w tej delikatnej materii, co rodzi nie tylko wątpliwości, ale również sprzeczne wobec siebie przepisy prawne.

Szczególne miejsce w tym sporze wydaje się zajmować środowisko polskich lekarzy, które wyraźnie podzieliło się na dwa skrajne obozy wobec zabiegów wazektomii. Na jednym z stoi dr Eugeniusz Siwik, który jako naczelny polski „sterylizator” wielokrotnie musiał zmagać się z oskarżeniami zakrawającymi o charakter kryminalny i walczyć z grupą zatrudnionych przez siebie prawników o możliwość wykonywania zabiegów, a przede wszystkim o dobre imię. Historia Siwik-polskie orzecznictwo miała swój początek w 2008 roku, kiedy to zaalarmowany wielokrotnie o poczynaniach ginekologa prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, dr Konstanty Radziwiłł (który dziś jest ministrem zdrowia w rządzie Beaty Szydło) złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z wyraźną prośbą o podjęcie kroków, by zatrzymać praktykę zabiegową. Swój postulat poparł tezą o trwałym pozbawianiu zdolności płodzenia bez uzasadnienia medycznego. Radziwiłł uznał, że wazektomii wprost zabrania art. 156. § 1.1 kodeksu karnego, który brzmi: „kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia, podlega karze więzienia od roku do lat 10”. Wedle ministra zdrowia, wykonywanie tego zabiegu jest sprzeczne z kodeksem etyki lekarskiej, gdyż w myśl art. 2.1 Kodeksu Etyki Lekarskiej, mówiącym o powołaniu lekarza, żaden pracownik opieki medycznej nie może spowodować uszczerbku na zdrowiu, nawet, jeśli pacjent sam się nań decyduje. Prokuratura w Warszawie rok później umorzyła dochodzenie. Radziwiłł złożył zawiadomienie dlatego, że ówczesny konsultant krajowy w dziedzinie urologii prof. Andrzej Borówka wyraził opinię, w której stwierdził, że wykonywanie wazektomii na życzenie w celu spowodowania trwałej bezpłodności jest niedopuszczalne i prawnie zabronione. Wykonuje się ją tylko w uzasadnionych przypadkach medycznych i wyłącznie w starszym wieku. Zdanie prof. Borówki popiera również prof. Zbigniew Wolski, który twierdzi, że nawet podpisana zgoda pacjenta nie ma żadnego znaczenia, bo jeśli po jakimś czasie zapragnie być ojcem i pozwie lekarza ten może trafić za kratki nawet na 10 lat. Doktor Siwik zaskoczony takim postawieniem sprawy mówił ówcześnie o szkodliwości społecznej podobnych twierdzeń, prowadzących do penalizacji wolnego wyboru obywatela co do swojej płodności. Swoją opinię, która niejako uprawomocnia jego działania medyczne popiera stanowiskiem prof. Mariana Filara z Katedry Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej toruńskiego UMK. Zgodnie z wykładnią naukowca, możliwość płodzenia zalicza się do dóbr indywidualnych konkretnej jednostki ludzkiej, a nie ogółu społeczeństwa. Zatem, jeśli ten konkretny człowiek świadom wszystkich konsekwencji czynu zgadza się, by naturalną zdolność poczęcia dziecka stracić to wazektomia nie wchodzi w zakres odpowiedzialności karnej i nie jest przestępstwem. Doktor Siwik dodaje, że praktycznie większość zabiegów męskiej sterylizacji chirurgicznej da się odwrócić, więc nie ma mowy o „spowodowaniu trwałego uszczerbku na zdrowiu i życiu”.

Po długim rozpatrywaniu zagadnienia sąd zdecydował jednak, że na podstawie obowiązującego prawa nie można jednoznacznie stwierdzić o winie i sprawę umorzył. To dało Siwikowi otwarte pole do pracy.

Opinie środowiska prawniczego są równie podzielone. Spór orbituje głównie wokół dwóch kwestii: czysto medycznej, związanej z tzw. doprowadzeniem do trwałej bezpłodności (tego, czy wazektomia jest zabiegiem odwracalnym czy nie) i etycznym, czyli umożliwieniu człowiekowi korzystania z podstawowego prawa człowieka do decydowania o własnym ciele, życiu i zdrowiu.

Za legalnością wazektomii na życzenie stoją stanowiska dwóch karnistów Jarosława Warylewskiego i Andrzeja Wąska. Wyłączenie odpowiedzialności karnej lekarza może nastąpić, gdy dopuści się, że sterylizacja na życzenie, czyli w celu innym, niż leczniczy jest możliwa, poprzez legalizację kontratypu zgody pokrzywdzonego. Jest nią sytuacja pełnej świadomej zgody pacjenta, określonej jasno przed zabiegiem. Najważniejsze są ku temu zrealizowane przesłanki: zgoda musi być wyrażona w sposób dobrowolny, sterylizowany musi być osobą dorosłą i świadomą treści zgody podjętej na piśmie przed operacją.

W prawie istnieje jednak artykuł art. 156 § 1 pkt 1 kodeksu karnego, którego interpretacja zmierza w kierunku uznania nawet dobrowolnej wazektomii za bezprawną i penalizowaną. Jak mówi dr Jacek Potulski: „Pogląd ten nie uznaje dopuszczalności decydowania o własnej prokreacji i nie przyznaje pacjentowi prawa do wyrażania skutecznej dla lekarza zgody na dokonanie wazektomii bez uzasadnienia leczniczego”.

Dziś interpretacja prawa karnego zmierza w stronę uznania za zasadnicze indywidualnego prawa pacjenta do decydowania o własnym życiu, prymarnie płodności. Państwo nie powinno mieć władzy nad kwestią rozrodu człowieka.

Foto: desmoinesisnotboring.com

Dodaj komentarz

Eksperci ostrzegają: każdy mieszkaniec UK straci na Brexicie. Padają konkretne kwoty

Masz telefon w Vodafone? Nie odbieraj tych połączeń. To kosztowna ściema!