w ,

Wielka Brytania zamyka puby, restauracje i siłownie, ogłasza gwarantowane pensje i pomoc dla przedsiębiorców

Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa Boris Johnson – w porozumieniu z władzami i reprezentantami interesów Szkocji, Walii i Irlandii Północnej – zaordynował zamknięcie wszystkich kawiarni, pubów, restauracji i barów w Wielkiej Brytanii. Lokale te mają zostać zamknięte tak szybko, jak to możliwe. W sobotę właściciele pubów czy restauracji nie będą mogli ich otworzyć.

Taki sam zakaz dotyczy też kin, teatrów, centrów rekreacyjnych, nocnych klubów, siłowni, salek bingo, ośrodków spa, kasyn, zakładów bukmacherskich, muzeów i galerii – poinformował na piątkowej konferencji prasowej Boris Johnson. Premier podkreślił, że ma to na celu utrzymywanie ludzi w fizycznym dystansie, z dala od siebie.

Nie wiadomo, jak długo będzie obowiązywał zakaz dotyczący otwierania restauracji, pubów, teatrów czy siłowni. Johnson zapowiedział, że rząd co miesiąc (!) będzie sprawdzał, czy taki zakaz jest konieczny i w razie możliwości poluźniał regulacje. Premier zaapelował też do osób, które jeszcze w piątek planowały wieczorne wyjście, aby z tego zrezygnowały.

W dalszej części piątkowego wystąpienia Johnson zapowiedział powołanie planu finansowego wsparcia dla pracodawców i pracowników.

Szerzej o tym planie opowiedział obecny na konferencji minister finansów.

Rishi Sunak zapowiedział, że rząd nie zostawi bez pomocy osób, które straciły pracę, nie są w stanie kontynuować prowadzenia działalności czy boją się o brak środków na opłatę rachunków czy kupienie żywności.

Sunak zapowiedział, że rząd ma w planach zabezpieczanie miejsc pracy i zapobieganie zwolnieniom. Zgodnie z planem, przedsiębiorcy zatrudniający pracowników będą mogli zgłosić się o pomoc do HMRC i ubiegać o dotacje. Rządowe dotacje mają pomóc w utrzymaniu miejsc pracy w przypadku, gdy pracownicy nie mogą z uwagi na koronawirusa wykonywać swoich obowiązków.

* Dotacje te pokryją 80 procent pensji takich pracowników (i wyniosą do 2,500 funtów miesięcznie/na pracownika).

„Dzięki temu pracownicy z różnych części Wielkiej Brytanii będą mogli utrzymać swoje miejsca pracy nawet wtedy, gdy pracodawca nie jest w stanie wypłacać im pensji” – podkreślił Sunak. Takie granty będą obowiązywać przez co najmniej trzy miesiące (okres ich przyznawania może zostać przedłużony w razie potrzeby). Pierwsze granty zostaną wypłacone w ciągu najbliższych tygodni.

* Sunak zapowiedział też, że specjalny rządowy plan pożyczkowy dla małych przedsiębiorców ulega drobnym zmianom. Pożyczki te nie będą oprocentowane nie przez 6, a przez 12 miesięcy. Pożyczki dla przedsiębiorców będą dostępne już od poniedziałku.

* Minister finansów ogłosił też odroczenie płatności podatku VAT za ten kwartał. Przedsiębiorcy będą mogli spłacić tę zaległość do końca roku fiskalnego.

* Sunak ogłosił też podwyżkę Universal Credit o 1,000 funtów w skali roku. W przypadku osób samozatrudnionych – zawieszono próg minimalnego dochodu. Oznacza to, że samozatrudnieni będą mogli korzystać z Universal Credit w wysokości odpowiadającej Statutory Sick Pay (SSP) przysługującego regularnym pracownikom.

* Sunak ogłosił też zwiększenie podstawy zasiłku dla osób pracujących w Wielkiej Brytanii (Working Tax Credit) o 1,000 funtów w skali roku.

* Minister finansów zapowiedział, że – aby jeszcze mocniej wspierać osoby zatrudnione – termin składania self-assesment payments zostaje odroczony do stycznia 2021 roku.

* Dla osób, które wynajmują mieszkania/domy rząd przygotował wsparcie w wysokości prawie miliarda funtów poprzez podniesienie housing benefit i Universal Credit w taki sposób, że Local Housing Allowance pokryje co najmniej 30 procent rynkowej ceny najmu w danej okolicy.

Wkrótce też rozpocznie się ogólnokrajowa kampania informacyjna, dzięki której przedsiębiorcy i pracownicy dowiedzą się, z jakich ulg i grantów mogą korzystać w tej wyjątkowej sytuacji.]

Poniżej video z konferencji

Dodaj komentarz

Zdjęcie tłumu pasażerów na Okęciu jest autentyczne. Lotnisko wprowadza dodatkowe zabezpieczenia

Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Sieci gastronomiczne z jedzeniem na wynos zamykają lokale