Podczas poniedziałkowych obchodów Bonfire Night czterech nastolatków podeszło do bezdomnego mężczyzny i wrzuciło do kieszeni jego kurtki płonący fajerwerk. „Żartownisie” na odchodne życzyli mu „wystrzałowej zabawy” (ang. „sparking time”).
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (5 listopada) o godzinie 20:20 na Lime Street w Liverpoolu. Czterech nastolatków podeszło do bezdomnego mężczyzny – niegdyś żołnierza. „Żartownisie” wrzucili do kieszeni kurtki ofiary zapalony fajerwerk. Na odchodne życzyli bezdomnemu „wystrzałowej zabawy” (ang. „sparking time”).
Po chwili mężczyzna poczuł w powietrzu swąd spalenizny i zauważył, że jego kurtka płonie. Incydent w mediach społecznościowych opisał Andy Shute, wolontariusz skierowanego dla bezdomnych programu Paper Cup. Shute umieścił w sieci zdjęcia poparzonej nogi ofiary i dodał, że na szczęście w kieszeni kurtki mężczyzna miał też portfel. To najprawdopodobniej uchroniło go przed większymi obrażeniami. „W najgorszym przypadku ten człowiek miałby dziś amputowaną nogę” – stwierdził wolontariusz. Andy Shute dodał też, że poszkodowany mężczyzna, będąc w przeszłości żołnierzem, miał do czynienia z granatami błyskowymi i wie, że – gdyby nie portfel – jego obrażenia byłyby znacznie poważniejsze.
Policja Merseyside oświadczyła, że prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Funkcjonariuszom nie udało się ustalić miejsca pobytu poszkodowanego mężczyzny. Główny inspektor Paddy Kelly powiedział: „obecnie naszym głównym priorytetem jest zlokalizowanie ofiary i upewnienie się, że mężczyzna ten jest bezpieczny i zdrowy”. Kelly dodał też, że funkcjonariusze zapoznają się obecnie z nagraniami z kamer monitoringu umieszczonych w okolicach Lime Street w Liverpoolu. Przedstawiciel Merseyside Police poprosił też wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat poniedziałkowego zdarzenia o kontakt pod numerem 101.
Z oficjalnego oświadczenia dostępnego na stronie i na Facebookowym profilu Merseyside Police wynika, że incydent z Lime Street nie był jedynym atakiem z użyciem fajerwerków, do którego doszło w Liverpoolu 5 listopada. Także w poniedziałkowy wieczór nieznany sprawca wystrzelił fajerwerki w kierunku ekipy strażaków. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
„Nadużywanie fajerwerków jest wysoce nieodpowiedzialnym zachowaniem, które nie będzie tolerowane, a my jesteśmy zdecydowani zlokalizować sprawców i postawić ich przed sądami” – ostrzega przedstawiciel Merseyside Police.
@MerPolChiefCon @MerseyPolice per today’s log 121 this is how today’s youths are treating society’s homeless putting lit fireworks in their pockets, pic.twitter.com/zRCrHSavyI
— Andy Shute (@rover600) 5 listopada 2018
Foto: @Andy Shute