Wczoraj ustalono treść porozumienia między Unią Europejską i Wielką Brytanią, a dzisiaj David Cameron podał datę referendum w sprawie Brexitu.
Referendum dotyczące członkostwa Wielkiej Brytanii w UE odbędzie się 23 czerwca 2016 roku (czwartek). Procedura przygotowania do referendum ma natomiast ruszyć już w ten poniedziałek.
Ujawniając datę referendum premier zaznaczył, że „rząd zgodził się rekomendować Brytyjczykom, aby w referendum opowiedzieli się za pozostaniem w zreformowanej Unii Europejskiej”.
Bezpieczniejsi i silniejsi
– Nie kocham Brukseli, ale kocham Wielką Brytanię – zapewniał w dzisiejszym wystąpieniu Cameron. Premier podkreślał, że Wielka Brytania – jeśli pozostanie w Unii – zachowa znaczącą autonomie i będzie funkcjonować we wspólnocie na własnych warunkach (nie wejdzie do strefy euro ani strefy Schengen etc.). – Nie będziemy częścią superpaństwa europejskiego – stwierdził polityk.
Cameron zapewniał też, że pozostanie w EU będzie dla Wielkiej Brytanii opłacalne. – Uważam, że jesteśmy bezpieczniejsi i silniejsi w Unii Europejskiej – przekonywał.
Ewentualne opuszczenie Unii Cameron nazwał „krokiem w nieznane”. Premier odniósł się też do argumentów eurosceptyków, stwierdzając, że ich propozycje to „niepewność w czasach i tak dużej niepewności”.
– W Unii Europejskiej jesteśmy częścią wspólnego rynku, a to oznacza więcej miejsc pracy i niższe ceny – wyjaśniał. Wtórowała mu Theresa May, która – jak podaje telewizja BBC – miała stwierdzić, że UE (mimo że nie jest perfekcyjna) jest istotnym partnerem Wielkiej Brytanii w takich kwestiach, jak bezpieczeństwo, ochrona przed przestępczością i terroryzmem. May podkreśliła też, że pozostanie w Unii leży w interesie narodowym między innymi z powodu handlu z Europą i dostępu do światowych rynków.
Foto: Wiki (lic. PD)