Polskie Ministerstwo Finansów ogłosiło przetarg na strzelby gładkolufowe. Po zakupie – broń ma zostać przekazana policji skarbowej odpowiedzialnej za działania na „pierwszej linii frontu”.
Według internautów komentujących wystrzałową informację – plany Ministerstwa Finansów są potwierdzeniem słów przypisywanych Benjaminowi Franklinowi. „Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki” miał powiedzieć żyjący w XVIII wieku polityk amerykański, a polski, XXI-wieczny fiskus wziął sobie to zdanie wyjątkowo mocno do serca.
Siły specjalne kontroli skarbowej i celnej się zbroją, a ich funkcjonariusze – już wkrótce – będą posługiwać się strzelbami gładkolufowymi. Chodzi o grupy realizacyjne, a nie o panie z okienka czy szeregowych urzędników pomagających w wypełnianiu druczków. Wspomniane siły specjalne zajmują się sprawami najcięższego kalibru – działaniami grup przestępczych wyłudzających VAT na masową skalę czy obracających fikcyjnymi fakturami. Ich działalność co roku przynosi wielomilionowe straty dla budżetu państwa.
Strzelby gładkolufowe są między innymi na wyposażeniu polskiej policji. Od 1994 roku polscy funkcjonariusze wykorzystują je do samoobrony, obezwładniania przestępców czy tłumienia zamieszek.
Foto: Flickr (lic. CC)