Przemysław Mackojc
Zjednoczone Królestwo stoi w obliczu zagrożenia atakami terrorystycznymi ze strony Państwa Islamskiego: większymi pod względem skali i szerszymi, jeśli chodzi o zasięg, gdyż ISIS dąży do otwartej wojny z zachodnim stylem życia.
Islamskie Państwo chce, wnosząc siłą swą zbrodniczą ideologię, zadać „potężny i wspaniały” cios Wielkiej Brytanii
i może wysyłać na teren wyspy wojowników wyszkolonych paramilitarnie do organizowania i przeprowadzenia ataków na ludność cywilną – powiedział wczoraj odpowiedzialny za operacje specjalne szef komórki antyterrorystycznej Policji Metropolitalnej, Mark Rowley.
Według asystenta głównego komisarza policji, terroryści dążą do czystek w brytyjskim wojsku, służbach specjalnych, mundurowych, szczególnie policji, a ich obecne działania stwarzają realne niebezpieczeństwo dla zachodnich społeczeństw, gdyż właściwością ataków jest eksterminacja cywilizacji europejskiej.
Nieoficjalnie, dowódcy jednostek antyterrorystycznych skutecznie czyszczą Internet ze śladów kampanii propagandowej ISIS we współpracy z siłami rządowymi i przy pomocy obywateli. Jednak stale rośnie zagrożenie, że fundamentalizm islamski ma coraz większą zdolność do przyciągania nowych wielbicieli, szczególnie słabych jednostek skłonnych do przyjęcia manipulacji.
Policja i służby mundurowe zintensyfikowały swoje działania na polu wykrywania i udaremniania planowych ataków terrorystycznych od czasów listopadowej masakry w Paryżu.
Rowley, który dowodzi komórkami antyterrorystycznymi dla Scotland Yardu, powiedział podczas briefingu prasowego w poniedziałek, że natura zagrożeń ze strony ISIS – którego nieuznane przez społeczność międzynarodową państwo funkcjonariusz nazywa Daesh – gwałtownie się zmienia.
Wcześniej uważano, że ISIS należy próbuje zachęcać jednostki do ataków terrorystycznych na małą skalę, prawdopodobnie przy pomocy noży lub samochodów-pułapek. Żywiono nadzieję, że zaostrzenie przepisów sprawi, iż planowanie i organizacja ataków na większą skalę będzie niemożliwe.
Jednak po paryskich wydarzeniach i podejrzeniach o planowanych zamachach w Europie, Rowley i inni dowodzący jednostkami antyterrorystycznymi obawiają się, że ISIS ma duże możliwości organizacji masowych aktów terrorystycznych na Zachodzie.
Rowley zaznacza, że coraz większa liczba osób niestabilnych psychicznie, popierających fundamentalistyczne ideologie była kierowana przez terrorystów jako rekruci do bojówek. Skala zjawiska jest tak wielka, że jedna z jednostek antyterrorystycznych w Wielkiej Brytanii pracuje obecnie z przeszkolonym psychologiem. Do tej rzeszy zafascynowanych dołącza również coraz więcej kobiet i młodzieży.
W zeszłym roku, na mocy znowelizowanych ustaw przeciwdziałania terroryzmowi służby dokonały 339 aresztowań, z czego 77 proc. stanowili obywatele brytyjscy, 14 proc. kobiety, a 13 proc. to osoby poniżej dwudziestego roku życia.
„To nie jest taka sama sytuacja, jaką widzieliśmy kilka lat temu” – powiedział Rowley. „Taka skłonność do radykalizacji postaw jest efektem fundamentalistycznej propagandy i sposobu, w jaki komunikaty Daesh rezonują z niektórymi osobami”.
Nieco ponad połowa osób aresztowanych pod zarzutem przestępstw terrorystycznych została finalnie oskarżona o popełnienie czynu związanego z zagrożeniem terroryzmem.
Rowley potwierdził, że pięćdziesięcioro dzieci zostało przekazanych do opieki socjalnej, ponieważ ich rodzice lub opiekunowie zostali zatrzymani w związku z częstym kursowaniem do Syrii i na tereny kontrolowane przez ISIS lub z powodu radykalizacji.
Przywódca ISIS, odpowiedzialny za organizację ataków w Paryżu, Abdelhamid Abaaoud przebywał na terenie Birmingham i Londynu kilka miesięcy przed dokonaniem rzezi w stolicy Francji. Znalezione na telefonie terrorysty zdjęcia zostały wykonane podczas jego wizyty
u innych dżihadystów. Rowley odmówił jednak komentarza w tej sprawie.
Policja twierdzi, że w przypadku spodziewanego przez służby ataku terrorystycznego obywatele zostaną natychmiast powiadomieni
o zagrożeniu za pośrednictwem środków masowego przekazu i poinstruowani, aby zachować protokół zachowania według modelu „run, hide, tell”.
Foto: Flickr (lic. CC)
