W miniony piątek David Cameron zaprosił ponad 300 działaczy Partii Konserwatywnej do Chipping Norton w Oxfordshire. Uczestnicy spotkania integracyjno-motywacyjnego najpierw dyskutowali, przekomarzali się i brali udział w panelach oraz tematycznych prezentacjach, a na koniec – do woli korzystali z uroków bogatego w najrozmaitsze trunki „open baru”.
Jak donoszą brytyjskie media, atmosfera na „zjeździe” torysów była przednia, a morale dopisywały. Po oficjalnej części spotkania konserwatywni działacze mieli się ponoć dość mocno rozluźnić. Przewodził im sam Cameron, który w pewnej chwili zdecydował się opowiedzieć „świński dowcip”. Dziennikarze serwisu Metro (powołując się na publikację Sunday Times) dotarli do treści żartu, który prezentujemy w niezmienionej formie. Zrezygnowaliśmy z tłumaczenia, aby nie osłabić przesłania i nie spalić puenty dowcipu, który Cameron wygłosił przed ponad trzema setkami partyjnych koleżanek i kolegów.
Uwaga, uwaga! Panie i Panowie, prosimy o ciszę i maksymalne skupienie! Oto dowcip premiera!
I jak? Będzie z Camerona nowy Halama, Kryszak, Pazura, Bałtroczyk czy inny Giza? 😉
Foto: YouTube/Metro (print screen)