Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 13:00. 53-letni mężczyzna wracał z Alicante do Liverpoolu. Tuż po wylądowaniu na John Lennon Airport – na płycie lotniska czekała na niego policja. Powód? Brytyjczyk był pijany i źle się zachowywał. A dokładniej – podczas lotu bekał na współpasażerów
.
Jak donoszą świadkowie cytowani przez Liverpool Echo – Brytyjczyk był zalany w trupa, bekał na pasażerów, nie słuchał załogi i zataczał się po pokładzie.
Gdy należący do linii Ryanair samolot podchodził do lądowania, mężczyzna wciąż ignorował prośby personelu pokładowego o zajęcie miejsca czy zapięcie pasów. Kiedy maszyna lądowała – Brytyjczyk stracił równowagę, z impetem upadł na małe dziecko i zaczął głośno bluzgać.
Na lotnisku czekał na niego radiowóz i dwóch policjantów. 53-latek został aresztowany i przesłuchany.
Źródło: Liverpool Echo