Unia Europejska ma zamiar ostro rozprawić się z Wielką Brytanią. Jak przyznał unijny negocjator, Michel Barnier, Brexit ma – z jednej strony – nauczyć Brytyjczyków, jakie są konsekwencje opuszczenia „klubu”, a z drugiej – dać do myślenia krajom, których przedstawiciele rozważają opuszczenie UE.
Według Barniera Brexit ma być swojego rodzaju „procesem edukacyjnym”. Dlaczego? Według unijnego negocjatora Brytyjczycy nie zostali poinformowani przez rząd o tym, jakie są konsekwencje wyjścia z UE. „Zamierzamy nauczyć ludzi, co oznacza zniesienie jednolitego rynku” – stwierdził podczas sobotniej konferencji prasowej unijny negocjator.
Barnier grozi, Davis uspokaja
Do zdecydowanej i agresywnej wypowiedzi unijnego negocjatora odniósł się w niedzielę David Davis. „Brexit Minister” wystąpił w programie „Andrew Marr Show”. Na antenie BBC Davis zdecydowanie zaprzeczył informacji podanej przez „Sunday Times”, jakoby rząd Wielkiej Brytanii był skłonny zaakceptować unijne roszczenia i wpłacić do budżetu Wspólnoty 50 miliardów funtów. Davis uznał, że doniesienia „Sunday Times” są „nonsensowne”.
„Nasze podejście jest takie, że mówimy <w porządku, pokazaliście nam ogromy rachunek>. Ale wiadomo przecież, co się robi z ogromnymi rachunkami. Sprawdza się je, i to krok po kroku. I to teraz robimy, sprawdzamy linijka po linijce” – tłumaczył Davis. Zapytany o to, ile Wielka Brytania zapłaci za rozwód z Brukselą, minister odmówił operowania konkretnymi kwotami, ale zapewnił, że „czas płacenia na rzecz Unii dużych pieniędzy już się kończy”. Jednocześnie Davis zaznaczył, że Londyn chętnie będzie partycypować w kosztach związanych z utrzymaniem niektórych projektów unijnych, na przykład programów badawczych.
„Brexit Minister” skrytykował też Komisję Europejską, która – według niego – nie chce rozmawiać o przyszłości, a jedynie o „rozwodzie”. Davis stwierdził, że Michel Barnier jest zaniepokojony tym, że nie otrzymuje od strony brytyjskiej żadnych odpowiedzi w kwestiach finansowych. Zdaniem Davisa takie postępowanie ze strony Unii jest celowe, bo „(Barnier – dop. aut.) chce, żebyśmy płacili za brak ustaleń dotyczących finansów”. Według Davisa, Barnier próbuje wywrzeć na UK presję, stąd jego agresywna postawa.
Davis bronił też sposobu, w jaki Wielka Brytania prowadzi negocjacje i przypominał, że stronie brytyjskiej udało się w ubiegłym roku ustalić z Brukselą zasady porozumienia dotyczącego praw opieki zdrowotnej dla Brytyjczyków przebywających w Europie czy zasady wpłat do systemu opieki społecznej już po Brexicie.
Ludzie nie powinni panikować
Davis uspokajał też, że próby nacisku będą się pojawiać zawsze wtedy, gdy strona brytyjska będzie próbować poruszyć w negocjacjach jakiś ważny dla niej temat. „Ludzie nie powinni panikować” – stwierdził. „Przejdziemy przez to i doprowadzimy do dobrego porozumienia” – zapewnił na antenie BBC. „Chcemy opuścić Unię Europejską w łagodny i uporządkowany sposób, na przyjacielskich zasadach, a nie po prostu zrywając rozmowy” – deklarował.
Foto: Public Domain Pictures