w

Nielegalni imigranci w ciężarówkach to kosztowny problem

Pół miliona funtów – tyle rocznie kosztują nielegalni imigranci firmę zajmującą się konfekcjonowaniem warzyw i owoców. Jak to możliwe?

Przedstawiciele firmy Gomez (znajdującej się niedaleko miejscowości Bridge, w dystrykcie Canterbury w Kent) co roku tracą przez nielegalnych imigrantów aż pół miliona funtów. A dokładniej – przez imigrantów, którzy przedostają się do UK ukryci w ciężarówkach przewożących warzywa i owoce do firmy.

Okazuje się, że za każdym razem, gdy w ciężarówce dostarczającej owoce i warzywa ukryją się imigranci – cały ładunek uznaje się za skażony, a więc przeznaczony do utylizacji. Tylko w zeszłym roku w ciężarówkach dowożących ładunki do firmy nielegalni imigranci ukryli się ponad dwadzieścia razy (tyle przypadków udało się ujawnić). Średnia wartość takiej dostawy to około 25 tysięcy funtów. Łatwo więc policzyć, że firma z Kent w ciągu dwunastu miesięcy straciła w ten sposób towar o wartości pół miliona funtów.

Ostatni raz w ciężarówkach dostarczających towar do firmy Gomez nielegalnych imigrantów odkryto w miniony piątek. Ośmiu mężczyznom udało się w ten sposób przekroczyć granicę w Dover i dostać do magazynu przy Coldharbour Lane w Bridge.

Jim Parmenter, szef firmy Gomez, przyznaje, że z problemem nielegalnych imigrantów ukrywających się w ciężarówkach zmaga się od lat. Po likwidacji obozu w Calais liczba ujawnianych pasażerów na gapę chwilowo spadła, jednak w ostatnich miesiącach znów wzrosła.

Jednocześnie szef firmy Gomez wyjaśnia, że wraz z producentami zamawianych owoców i warzyw robi wszystko, aby uszczelnić procedury. Jednak, jak tłumaczy, Gomez nie obsługuje ciężarówek przyjeżdżających do Wielkiej Brytanii, które „po prostu dostarczają tu towar”.

W ostatni piątek do Wielkiej Brytanii w ciężarówce firmy Gomez przyjechało (na gapę) ośmiu obywateli Wietnamu. Zostali aresztowani, a ich sprawą zajmuje się Home Office.

 

Foto: YouTube

Dodaj komentarz

Podróże: będą bezpośrednie loty z Londynu do Australii

Polak ukrywał się w UK przez 16 lat. Założył rodzinę, prowadził biznes