Zapadła decyzja w sprawie Ryszarda M. – polskiego kierowcy, który w sierpniu ubiegłego roku, będąc pod wpływem alkoholu, zatrzymał swoją ciężarówkę na autostradzie M1. To zainicjowało tragiczny ciąg zdarzeń.
Ryszard M. był pod wpływem alkoholu (badanie wykazało, że dwukrotnie przekroczył dozwolony limit). Mężczyzna miał być zmęczony, źle się czuł, miał zawroty głowy, więc – jadąc po M1 – zatrzymał ciężarówkę na wewnętrznym pasie autostrady (na wysokości Newport Pagnell).
Manewr Polaka utrudnił jazdę innym kierowcom. Jednym z nich był kierujący busem Cyriac Joseph, który włączył awaryjne światła i czekał na dogodny moment, w którym mógłby bezpiecznie wyminąć pojazd Ryszarda M. Wtedy w tył prowadzonego przez niego busa uderzyła prowadzona przez Davida W. ciężarówka. W wyniku wypadku zmarł kierowca oraz siedmiu pasażerów busa, a ciężkie obrażenia odniosły cztery osoby (w tym czteroletnia dziewczynka). O sprawie pisaliśmy między innymi w artykule znajdującym się pod tym linkiem: LINK!
Sprawa jednego z najtragiczniejszych wypadków w historii Wielkiej Brytanii była rozpatrywana przed sądem koronnym w Reading. Obaj oskarżeni – Ryszard M. i David W. – nie przyznawali się do stawianych im zarzutów, to jest do niebezpiecznej jazdy, która doprowadziła do śmierci ośmiu osób jadących w busie i ciężkich obrażeń u kolejnych czterech pasażerów.
We wtorek, po dziewięciogodzinnych naradach, członkowie ławy przysięgłych uznali Polaka za winnego zarzucanych mu czynów. Dzisiaj (środa, 7 marca) ławnicy będą rozpatrywać sprawę drugiego oskarżonego kierowcy.
Foto: YouTube, print screen