„Hosepipe ban”, czyli zakaz używania węża ogrodowego, miał obowiązywać od niedzieli (5 sierpnia) i dotknąć około 7 milionów klientów firmy United Utilities (UU) z rejonu North West.
Firma UU w prawie ostatniej chwili odwołała zakaz, który miał obowiązywać od 5 sierpnia i dotknąć około 7 milionów osób zamieszkałych w rejonie North West. „Hosepipe ban” nie zostanie wprowadzony z uwagi na ostatnie, spore opady, niższe temperatury i – co za tym idzie – mniejsze zużycie wody przez klientów United Utilities. Z drugiej strony, firma, która dostarcza wodę do 3,2 milionów nieruchomości, zapowiada, że jeśli upały wrócą do Wielkiej Brytanii, rozważy wprowadzenie zakazu w późniejszym czasie. Zwłaszcza, że – jak zapowiada Met Office w długoterminowej prognozie – sierpień, wrzesień i październik mają być wyjątkowo ciepłe i suche.
Jednocześnie Martin Padley z UU podziękował klientom za oszczędne korzystanie z wody i zapewnił, że specjalne zespoły pracowników firmy pracują 24 godziny na dobę nad zlokalizowaniem i uszczelnieniem ewentualnych wycieków z instalacji.
Na górze (podlane wężem) róże, na dole upał
Gdy United Utilities odwołuje zakaz węża ogrodowego, Thames Water apeluje do klientów o rozsądne korzystanie z wody. Powód? W rejonie, który obsługuje UU w najbliższych dniach będzie stosunkowo chłodno (około 20-25 stopni Celsjusza), jednak w Londynie i pozostałych obszarach obsługiwanych przez Thames Water termometry wskażą nawet 30 stopni Celsjusza.
Thames Water nie wprowadza (jeszcze?) oficjalnego zakazu używania węża. Warto jednak wiedzieć, na czym tak właściwie „hosepipe ban” polega, bo za złamanie zakazu grozi nawet do 1000 funtów kary.
Kiedy obowiązuje zakaz używania węży ogrodowych nie można:
– podlewać (przy użyciu węża) przydomowych ogródków,
– używać zraszaczy (do podlewania trawników),
– myć samochodu z użyciem wody z węża,
– „hosepipe ban” często obejmuje też zakaż napełniania przydomowych sadzawek czy basenów ogrodowych wodą z węża.
W czasie obowiązywania zakazu można jak najbardziej podlewać grządki wodą z konewki czy myć auta, korzystając z wody z wiaderka.
To, wbrew pozorom, spora oszczędność. Według United Utilities, podlewając ogród za pomocą węża, zużywamy około 540 litrów wody na godzinę. Tyle samo wody zużywa czteroosobowa rodzina w ciągu całego dnia. Z kolei zraszacze w ciągu jednego dnia rozpylają tyle wody, ile czteroosobowa rodzina zużywa w ciągu całego tygodnia.
Foto: https://pxhere.com/en/photo/478927