„Głupio wyszło” – takim, cynicznym komentarzem doniesienie o występku Polaka okrasiła lokalna policja w poście umieszczonym na Twitterze.
O sprawie Polaka informują niemieckie media, między innymi Deutsche Welle (KLIK!) czy Focus (KLIK!). 34-latek ukradł samochód w gminie Blankenfelde-Mahlow. Range Rover miał wybitą szybę. Polak jechał nim w kierunku lotniska Berlin-Schönefeld. Po drodze zatrzymał się na stacji benzynowej, gdzie wypytywał innych kierowców o… najszybszą drogę do Polski.
Jeden z klientów stacji, zaniepokojony widokiem auta ze zbitą szybą, zadzwonił na policję. Jak podają niemieckie media, funkcjonariusze odebrali zgłoszenie w miniony piątek, o godzinie 6:36 rano.
Patrol szybko namierzył podejrzany pojazd i wezwał kierowcę do zatrzymania się. 34-latek próbował uciec policjantom, jednak z uwagi na nieznajomość trasy wjechał w ślepą uliczkę. Polak został zatrzymany. Kontrola Range Rovera wykazała, że auto zostało skradzione.
34-latek trafił do aresztu. Policjanci zabezpieczyli auto. Samochód wróci do prawowitego właściciela tak szybko, jak to możliwe.
Tymczasem o wyczynie bezmyślnego złodziejaszka informuje między innymi brandenburska policja. Informacja o aresztowaniu Polaka ukazała się na policyjnym Twitterze. Post został opatrzony hasztagiem #dummgelaufen (pol. głupio wyszło).
„Wie ist der schnellste Weg nach Polen?,“ fragte ein Mann in #Blankenfelde #Mahlow (TF). Blöd nur, dass das Auto Diebstahlsmerkmale aufwies. Wir entdeckten den Wagen & stellten den Ortsunkundigen in einer Sackgasse. Mittlerweile sitzt er in der JVA. #genaumeinhumor #dummgelaufen
— Polizei Brandenburg (@PolizeiBB) 20 sierpnia 2018
Foto: https://www.pexels.com/de/foto/deutschland-patrouillieren-polizei-polizeiauto-280488/