Aż jedenastu ministrów rządu domaga się dymisji Theresy May – informuje Sunday Times. Informacje te potwierdzają członkowie Partii Konserwatywnej, do których dotarli dziennikarze BBC.
Jak informuje Sunday Times, aż jedenastu (z dwudziestu sześciu) ministrów obecnego rządu domaga się dymisji Theresy May, Członkowie gabinetu są zdania, że odejście premier może pomóc w rozwiązaniu obecnego kryzysu politycznego.
Inne brytyjskie tytuły sugerują, że według ministrów May stała się „toksyczna” i „nieobliczalna”. Zdaniem członków gabinetu, premier straciła kontrolę nad Brexitem. Ministrowie zagrozili, że jeśli May nie poda się do dymisji, zaczną odchodzić z gabinetu, co zachwieje i tak niestabilną pozycją premier. Na niekorzyść Theresy May działa też popularna petycja, której sygnatariusze domagają się, aby to społeczeństwo mogło mieć decydujący głos w sprawie Brexitu (o petycji informowaliśmy tutaj: http://przemyslawm6.sg-host.com/chcesz-powstrzymac-brexit-podpisz-rekordowa-petycje/). Sytuacji na Downing Street nie nie uspokoiła też rekordowa frekwencja sobotniego marszu w Londynie. Według ostrożnych szacunków, w wydarzeniu miało brać udział ponad milion osób.
Odejścia premier chcą nie tylko członkowie jej gabinetu, ale i posłowie Partii Konserwatywnej. Dziennikarze BBC skontaktowali się z wpływowymi Torysami, którzy twierdzą, że rezygnując ze stanowiska premier mogłaby zyskać poparcie dla umowy rozwodowej z UE.
Kto miałby zastąpić May? Zdaniem mediów mógłby to być David Lidington (zwolennik pozostania w Unii Europejskiej) lub Michael Gove (zwolennik Brexitu). Zdaniem prasy, gdyby to Lidington lub Gove przejęli schedę po May, mogłoby dojść do załagodzenia konfliktów na brytyjskich podwórku politycznym oraz do postępu w rozmowach z UE. Warto zauważyć, że kandydatura Borisa Johnsona – jednego z architektów Brexitu – jest przez media strategicznie pomijana.
Foto: Print Screen/YouTube