Z końcem maja wnioski o otrzymanie settled status złożyło 788,200 z szacowanych 3,6 miliona obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii. Uzyskanie statusu osoby osiedlonej ma być po Brexicie gwarancją zachowania przez imigrantów z krajów Wspólnoty dotychczasowych praw.
W sumie, z końcem maja złożono 788,200 wniosków, z czego 132,4 tysiące były wnioskami złożonymi przez Polaków. To dużo czy mało? Biorąc pod uwagę ogólną liczbę złożonych wniosków – dużo. Ale kiedy przywołamy w pamięci, że Polacy stanowią najliczniejszą grupę narodowościową wśród obcokrajowców mieszkających w Wielkiej Brytanii (oficjalnie jest nas około 900 tysięcy) – sprawa nie rysuje się tak różowo. 132,4 z 900 tysięcy wszystkich Polaków na Wyspach to niewiele ponad 14,5 procent.
Polacy wypadają najgorzej spośród wszystkich grup imigrantów mogących starać się o settled status. Dla porównania, drugą, najliczniejszą grupę narodowościową imigrantów z UE w UK stanowią Rumunii. Oficjalnie jest ich w Wielkiej Brytanii 415 tysięcy. Wnioski o settled status złożyło 26,7 procent z nich. Trzeci są Włosi (300 tysięcy) i Portugalczycy (224 tysięcy). W obu przypadkach wnioski o settled status złożyło już po niespełna 31 procent Włochów i Portugalczyków.
Proporcjonalnie najwięcej wniosków złożyli obywatele Bułgarii (41,1 procent osób do tego uprawnionych), Austrii (38,5 procent), Węgier (31,8 procent) i Estonii (31,3 procent). Najmniej wniosków złożyli Finowie (15,7 procent uprawnionych), Litwini (15,9 procent) oraz Słoweńcy (16 procent). I, rzecz jasna, wymienieni na samym początku Polacy (14,5 procent).
Z czego wynika ta opieszałość? W komentarzach pod jednym z artykułów dotyczących settled status nasi Czytelnicy tłumaczyli między innymi, że Polacy nie ubiegają się o status osoby osiedlonej, bo nie mają pewności, czy rząd brytyjski nie zmieni jeszcze zdania i nie spróbuje rozwiązać kwestii sytuacji imigrantów po Brexicie inaczej. Inni zwracali uwagę, że Polacy powstrzymują się ze składaniem wniosków z obawy o to, że ich aplikacja zostanie odrzucona (na przykład dlatego, że w przeszłości byli karani).
Jednak jak zaleca w rozmowie z Polską Agencją Prasową Katarzyna Zagrodniczek z organizacji East European Resource Centre ze złożeniem wniosku nie należy zwlekać. „Zgodnie z decyzją rządu obywatele państw UE będą musieli uzyskać status osoby osiedlonej. Procedura jest bezpłatna, ale, jak wynika z naszego doświadczenia, część osób może zostać poproszona przez brytyjskie MSW o przedstawienie dodatkowych dokumentów, co może wydłużyć procedowanie” – wyjaśnia Zagrodniczek. Organizacja East European Resource Centre rekomenduje, aby o starania o uzyskanie settled status rozpocząć jak najwcześniej – tak, aby (w razie takiej konieczności) móc uzupełnić potrzebne dokumenty.
Katarzyna Zagrodniczek wskazała, że problemy w rejestracji wniosków dotyczą między innymi niepracujących kobiet (na przykład wychowujących dzieci). W takich przypadkach, jak wyjaśniła ekspertka, „okres nieaktywności zawodowej powoduje na przykład luki w odprowadzaniu składek na ubezpieczenie społeczne, a na umowie najmu mieszkania i rachunkach często widnieje tylko imię i nazwisko męża”.
O tym, jak aplikować o settled status (krok po kroku) informowaliśmy w tym poradniku: http://przemyslawm6.sg-host.com/zlozono-juz-ponad-750-tysiecy-wnioskow-o-settled-status-polacy-na-czele-stawki/
https://www.maxpixel.net/Eu-Politics-Europe-Brexit-Britain-Referendum-3707228