Lorenzo znajduje się obecnie nad środkowym Atlantykiem. Tropikalny huragan ma już średnicę 800 kilometrów. Sklasyfikowano go jako żywioł piątej, a więc ostatniej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Wiatr wieje nawet z prędkością 250 kilometrów na godzinę.
Philip Klotzbach z Uniwersytetu Kolorado, wypowiadający się na temat Lorenzo ekspert do spraw huraganów, podkreślił, że nigdy wcześniej w historii pomiarów tak silny żywioł nie szalał aż tak daleko na wschód od Karaibów. Amerykańskie media określają Lorenzo mianem „potwora”.
Z kolei amerykańskie Centrum ds. Huraganów (NHC) poinformowało, że Lorenzo przesuwa się aktualnie na północ. Najprawdopodobniej wiatr nie będzie zagrażał lądom, jednak wywołane przez niego fale mogą utrudnić życie mieszkańcom północno-wschodnich wybrzeży Ameryki Południowej i Małych Antyli. Co potem?
Zgodnie z przewidywaniami Lorenzo dotrze do Antyli we wtorek. Następnie żywioł powędruje w kierunku Wielkiej Brytanii.
Czy Lorenzo dotrze do UK?
Jak dotąd Met Office ogłosiło żółty alert pogodowy, dotyczący deszczu (mapa poniżej). Ostrzeżenie obowiązuje do wtorku (1 października) do godziny 15:00 dla rejonów: East Midlands, North West England, West Midlands, dla Walii oraz Yorkshire & Humber. Na tych obszarach występuje zwiększone ryzyko wystąpienia powodzi i lokalnych podtopień. Możliwe też, że z powodu silnych opadów deszczu mieszkańcy wymienionych regionów będą musieli zmagać się z utrudnieniami komunikacyjnymi.
Jeśli chodzi o huragan Lorenzo, Met Office zgadza się z przewidywaniami amerykańskich synoptyków i potwierdza, że żywioł powinien dotrzeć do Azorów we wtorek. Do tego czasu wiatr osłabnie (będzie miał prędkość około 100 mil/160 kilometrów na godzinę). Następnie, w nocy z wtorku na środę żywioł skieruje się ku Wielkiej Brytanii.
Do Wysp pozostałości Lorenzo dotrą najprawdopodobniej w czwartek. Najmocniej konfrontację z żywiołem odczują mieszkańcy południowo-zachodniej Anglii. Met Office spodziewa się tam silnego wiatru (do 70 mil/110 kilometrów na godzinę) i opadów deszczu. Lorenzo będzie operował nad Wielką Brytanią do końca tygodnia. Mieszkańcy Wysp – zwłaszcza wspomnianej już, południowo-wschodniej Anglii – powinni więc przygotować się na to, że kolejny weekend będzie pod względem pogody zdecydowanie gorszy od mijającego.
Ale wiatr i deszcz to nie jedyne rewelacje od brytyjskich meteorologów. Zdaniem synoptyków, już w najbliższy wtorek wieczorem słupki rtęci w północnej Anglii i Szkocji wskażą -2 stopnie Celsjusza. W północnej Szkocji spadnie też śnieg…
Hurricane #Lorenzo strengthened again rapidly in the last 24 hours to become the strongest hurricane on record this far north and east in the Atlantic region with winds near 160 mph. A weakening trend is now expected to set in. pic.twitter.com/NKxVxG1a4W
— Met Office Storms (@metofficestorms) 29 września 2019
Skomentuj na Facebooku!
https://www.facebook.com/topmejt/posts/1342030672617157?__xts__[0]=68.ARDqZ4m2db2D7sdaeR1tLhtgaKhFQMKQ_e-s6KfvPPcFG-z7mKM5jDs916cUuvl7IahMe6ljmKuQh-YWPA4sG4Ihp0OJ2J-anf7ggm_PjMXf7_dS7z1TdzuroeXIm1B_Ie56BSjejXQQw5cldlE-shMBHiD-2EmoVqDv_0ICN1NfGCF-NCRp6rDZ70azcGU86SFS7yAipuILRQFQ7DHnUifsbRJgM_hV-D24VvmO7T_WquA-J7p72d7Z5wifpOJLqyBEAfAFUCNdYUBrC6eOFM9OYiKa8eX4BquSyHSxCUY6JhpkeSPz4Gpktnrp05NCHUwM-5E0kSl3wpG2Id1FvsDQ1A&__tn__=-R
Foto: Twitter.com/NHC