Niewykluczone, że ciężarówka, w której odkryto ciała 39 imigrantów była jedną z trzech jadących w konwoju. Brytyjscy śledczy badają ten trop. W poniedziałek przed sądem stanie 25-letni kierowca ciężarówki.
Ciężarówkę i naczepę, w której znajdowały się ciała 39 imigrantów znaleziono w nocy z wtorku na środę w parku przemysłowym w Essex. Początkowo podano, że ofiary pochodziły z Chin. Teraz pojawiają się informacje, że byli to obywatele Wietnamu. Pochodzenie ofiar potwierdził katolicki ksiądz z miasta Yên Thành w prowincji Nghệ An na północy Wietnamu – jednej z najbiedniejszych w kraju, z której pochodzi wiele ofiar handlu ludźmi. Anthony Dang Huu Nam w rozmowie z mediami podkreślił, że zna rodziny ofiar.
Jak przekazała stacja BBC, jedna z domniemanych ofiar to 26-letnia Pham Thi Tra My, która wysłała wiadomość SMS do swoich rodziców. Wiadomość została wysłana w chwili, gdy ciężarówka była w drodze z Belgii do Wielkiej Brytanii. Zdaniem BBC SMS miał treść: „Jest mi bardzo, bardzo przykro, mamo i tato, ale moja podróż za granicę nie udała się. Umieram. Nie mogę oddychać. Bardzo was kocham, mamo i tato. Przepraszam, matko”.
W sprawie zatrzymano 25-letniego kierowcę. Pochodzący z Irlandii Północnej Mo Robinson usłyszał 39 zarzutów nieumyślnego spowodowania zabójstwa, zarzut prania brudnych pieniędzy czy zarzut dotyczący handlu ludźmi. Już w poniedziałek Robinson stanie przed sądem. Policja zatrzymała też trzy kolejne osoby: kobietę i mężczyznę z Warrington oraz mężczyznę z Irlandii Północnej. Wszyscy zatrzymani są podejrzewani o zabójstwo i przemyt ludzi. Zatrzymano też piątą osobę (z Irlandii Północnej). Jej udział w sprawie pozostaje jednak niejasny.
Teraz brytyjscy śledczy badają kolejne wątki pojawiające się w sprawie. Jak przekazują media, znaleziona w Essex ciężarówka mogła być częścią konwoju składającego się (w sumie) z trzech pojazdów. Dwie pozostałe ciężarówki mogły dotrzeć do celu podróży (jaki był ten cel – tego nie ujawniono).
Taką wersję potwierdzają rodziny ofiar, których ciała znaleziono w Essex. Z informacji przekazanych z Wietnamu wynika, że w podróż do Wielkiej Brytanii wyruszyło sto osób.
Brytyjska policja potwierdza, że zgodnie z jej przypuszczeniami ciężarówka, w której odnaleziono ciała mogła być częścią „większego spisku”, którego celem był przemyt nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii. Służby brytyjskie zaapelowały już do osób, które podróżowały w domniemanym konwoju i którym udało się dotrzeć do celu. Osoby te proszone są o zgłoszenie się na policję. Zapewniono, że wobec imigrantów nie zostaną wyciągnięte prawne konsekwencje. Ich zeznania i relacje mogą pomóc w rozbiciu szajki zajmującej się handlem ludźmi i odpowiedzialnej za śmierć 39 osób.
W śledztwie pomóc może też policja belgijska. Jak wcześniej ustalono, kontener z imigrantami miał przypłynąć do Wielkiej Brytanii z Zeebrugge. Aktualnie belgijskie służby prowadzą dochodzenie, które ma ustalić, kto dostarczył kontener do portu.
Wciąż trwa też proces identyfikacji ofiar. Będzie on długi, bo przy ciałach znaleziono niewiele dokumentów. W identyfikacji będą więc pomocne tatuaże, blizny i inne znaki szczególne.