Usman Khan – nożownik, który w piątek zabił w okolicach London Bridge dwie osoby – rok temu został warunkowo zwolniony z więzienia. Odsiadywał wyrok w związku z działalnością terrorystyczną.
Do ataku 28-letniego nożownika doszło w piątek w okolicach London Bridge, tuż obok budynku Fishmongers Hall, w którym odbywała się konferencja dotycząca resocjalizacji przestępców.
Zamachowiec zabił dwie osoby i poważnie zranił trzy. Mężczyzna miał na sobie atrapę ładunków wybuchowych.
28-latek najpierw został obezwładniony przez między innymi pochodzącego z Polski szefa kuchni i Jamesa Forda, skazanego za zabójstwo uczestnika wspomnianej konferencji. Ostatecznie Khan został zastrzelony przez policję.
Policja potwierdziła, że Usman Khan także brał udział w panelu dotyczącym resocjalizacji więźniów. Jak oświadczył szef brytyjskiej policji antyterrorystycznej Neil Basu, 28-latek był dobrze znany służbom. W 2012 roku Khan został skazany za przestępstwa związane z terroryzmem. Nożownik należał do grupy powiązanej z Al-Kaidą i oskarżanej o planowanie zamachów terrorystycznych (między innymi na brytyjski parlament czy na ówczesnego mera Londynu a obecnego premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona). Będąc w więzieniu Khan wnioskował też o udział w programie deradykalizacji. W liście do prawnika pisał, że pragnie poznać prawidłową wykładnię islamu (na kursie organizowanym przez Home Office) oraz żyć jak przykładny muzułmanin.
Usman Khan został zwolniony warunkowo. Mieszkał w hrabstwie Staffordshire. Obecnie policja ustala, czy w zamach na London Bridge nie były zamieszane inne osoby. Z oficjalnego komunikatu wynika, że nikt nie jest poszukiwany.
Do ataku przyznało się tak zwane państwo islamskie.