Przemysław Mackojc
Kamera zainstalowana przy drzwiach wejściowych jednego z domów w Stenson Fields (Derbyshire) uchwyciła „eksplodujący meteoryt”. Nagranie skomentowali już między innymi specjaliści z National Space Centre z Leicester i Sherwood Obserwatory.
W poniedziałek (3 lutego) o godzinie 23:30 kamera przy drzwiach wejściowych jednego z domów przy Wragley Way w Stenson Fields (Derbyshire) zarejestrowała jasny obiekt poruszający się po niebie z dużą prędkością i rozświetlający okolicę. 52-letni Gary Rogers – właściciel domu – przyznał, że gdy doszło do „eksplozji” był już w łóżku i próbował zasnąć. Nagle usłyszał dźwięk powiadomienia. Jak wyjaśnił: kamera przy drzwiach wejściowych jest połączona z aplikacją na jego smartfonie, dzięki czemu mężczyzna na bieżąco otrzymuje informacje o aktywności w okolicach domu.
Zaniepokojony alertem Rogers sprawdził nagranie monitoringu i – jak potem przyznał – był zszokowany widokiem kuli ognia rozświetlającej niebo. „Na początku sądziłem, że to jakiś fajerwerk, ale nie słyszałem dźwięku charakterystycznego dla sztucznych ogni” – stwierdził.
52-latek pokazał nagranie znajomym. „Niektórzy z moich przyjaciół mówili, że to wygląda jak meteor. Byłem naprawdę zaskoczony. Nigdy wcześniej nie widziałem meteoru, tylko spadające gwiazdy” – stwierdził Rogers.
Film skomentowali już eksperci z National Space Centre w Leicester. Zdaniem specjalistów widoczna na nagraniu „kula” to najprawdopodobniej bolid.
Z kolei Rob Dawes z Sherwood Obserwatory zasugerował, że biorąc pod uwagę jasność obiektu, na nagraniu mógł zostać zarejestrowany naprawdę duży meteor. „Pan Rogers miał wielkie szczęście, że zobaczył taki ładny, jasny okaz. Ale bylibyście zaskoczeni, gdybyście wiedzieli, jak wiele z nich wchodzi w atmosferę o każdej porze roku” – dodał Rob Dawes.
