W specjalnym orędziu Boris Johnson zaapelował do mieszkańców Wielkiej Brytanii o pozostanie w domach i ograniczenie kontaktów personalnych do minimum. Premier zapowiedział, że w przypadku niedostosowania się do tych zaleceń konieczna będzie interwencja policji.
W poniedziałek nie odbyła się codzienna konferencja prasowa z udziałem premiera, doradców i/lub starszych ministrów. Zamiast tego Boris Johnson wystąpił samodzielnie, z krótkim acz emocjonalnym apelem.
Na wstępie Johnson zaznaczył, że koronawirus jest największym zagrożeniem dla kraju od dekad. Przypomniał, że Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, który zmaga się z „niewidzialnym zabójcą”. Zwrócił uwagę, że wirus jest już obecny na całym świecie.
Premier zauważył, że bez wspólnego wysiłku obywateli żaden system ochrony zdrowia na świecie nie jest w stanie poradzić sobie z zagrożeniem, bo zabraknie „respiratorów, łóżek do intensywnej terapii, wystarczającej liczby lekarzy i pielęgniarek”.
„Mówiąc prosto: jeśli zbyt wiele osób poczuje się bardzo źle, NHS nie będzie w stanie sobie z tym poradzić – co oznacza, że więcej osób może umrzeć, nie tylko z powodu koronawirusa, ale także z powodu innych chorób” – podkreślił Johnson. „Dlatego tak istotne jest spowolnienie rozprzestrzeniania się wirusa” – zaznaczył.
Następnie Johnson zaapelował do mieszkańców Wielkiej Brytanii, aby pozostali w domach w trakcie pandemii. „Muszę przekazać Brytyjczykom bardzo prostą instrukcję – masz zostać w domu!” – stwierdził premier.
Johnson wyjaśnił, że od tego momentu mieszkańcy Wielkiej Brytanii będą mogli wychodzić z domów tylko w kilku sytuacjach. Premier wymienił:
* wyjście na zakupy po podstawowe produkty (tak rzadko, jak to możliwe)
* wyjście w celu uprawiania aktywności fizycznej, ale nie częściej niż raz dziennie (premier wymienił jogging, spacer lub jazdę na rowerze i zaznaczył, że takie formy aktywności fizycznej można uprawiać samodzielnie lub ze współdomownikami, ale nie z osobami trzecimi)
* wyjście w celu zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych, związanych z koniecznością zapewnienia opieki czy pomocy osobom wymagającym szczególnego traktowania
* podróż do/z pracy (ale tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne, premier zasugerował pracę zdalną)
„To są jedyne powody, dla których powinieneś opuszczać dom. Nie powinieneś spotykać się z przyjaciółmi. Jeśli twoi znajomi proszą cię o spotkanie – powiedz stanowczo nie” – podkreślił Johnson.
Premier zaznaczył, że spotkania z członkami rodziny, którzy nie są naszymi współdomownikami nie są wskazane. Zaapelował też o ograniczenie zakupów do minimum i korzystanie z usług dostaw żywności.
Johnson podkreślił też, że policja nabędzie uprawnienia do egzekwowania tego, jak mieszkańcy kraju przestrzegają tych wytycznych. Jeśli ktoś nie będzie stosował się do zaleceń, funkcjonariusze będą mogli nałożyć grzywnę lub rozpędzić zgromadzenie.
Jednocześnie premier zapowiedział:
* niezwłoczne zamknięcie sklepów sprzedających towary inne niż te pierwszej potrzeby (w tym zamknięcie sklepów z odzieżą czy z elektroniką)
* niezwłoczne zamknięcie bibliotek, placów zabaw, siłowni na wolnym powietrzu i miejsc kultu religijnego
* zakaz urządzania spotkań w miejscach publicznych w których to spotkaniach biorą udział więcej niż dwie osoby (wyjątkiem są spotkania osób, które mieszkają ze sobą na co dzień)
Johnson zapowiedział też zakaz organizacji wszystkich wydarzeń o charakterze towarzyskim, w tym ślubów czy chrztów. Spod zakazu wyjęte zostaną pogrzeby.
Premier zapowiedział, że parki nadal będą otwarte, ale będą mogły korzystać z nich jedynie osoby ćwiczące fizycznie (w parkach nie będzie można urządzać spotkań towarzyskich).
Johnson dodał, że zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele zmian w codzienne życie wprowadza ustanawiając powyższe zakazy. „Właśnie dlatego stworzyliśmy ogromny i bezprecedensowy program wsparcia zarówno dla pracowników, jak i dla biznesu” – podkreślił.
Premier zapowiedział, że za trzy tygodnie rząd zrewiduje obecne zakazy i być może je rozluźni (jeśli sytuacja na to pozwoli). „Ale obecnie nie ma łatwych rozwiązań. Przed nami trudna droga i prawdą jest, że stracimy wiele istnień ludzkich” – dodał.
Na koniec Johnson przypomniał, że rząd wspiera NHS, prosi o pomoc emerytowanych medyków, przyspiesza prace nad szczepionką i ma w planach zakupów milionów testów na obecność koronawirusa.
Johnson podziękował też wszystkim, którzy walczą z zagrożeniem. W tym miejscu premier wymienił zarówno pracowników supermarketów, pracowników branży transportowej, jak i opiekunów, pielęgniarki i lekarzy.
Na koniec podkreślił jeszcze raz, że każdy musi przyłączyć się do walki i robić wszystko, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, chronić NHS i uratować wiele tysięcy ludzkich istnień.
https://www.youtube.com/watch?v=LlJIwTd9fqI