„- Watt”. „- What?”. „WATT!” – tak w skrócie wyglądał dialog między piłkarzem półprofesjonalnego klubu Hemel Hempstead Town F.C. a sędziującym spotkanie arbitrem. Jak skończyła się wymiana „Wattów” i „Whatów”? Jedną czerwoną kartką i setką prześmiewczych wpisów w mediach społecznościowych.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w trakcie meczu między Hemel Hempstead Town a East Thurrock United. W pewnym momencie grający dla gospodarzy Sanchez Watt odkopnął piłkę. Sędziujący spotkanie Dean Hulme postanowił ukarać go żółtą kartką. Arbiter podszedł do zawodnika, zapytał go o nazwisko i… i się zaczęło.
– Watt – odpowiedział zgodnie z prawdą piłkarz
– What? – dopytał sędzia
– WATT! – powtórzył zawodnik
(…)
Z pozoru niegroźny dialog Dean Hulme odebrał jako próbę podważenia jego decyzji i wyraz niesportowego zachowania (sądził, że Watt papuguje i powtarza „What?”, czyli „co?”). Zirytowany arbiter sięgnął po drugą żółtą (a w konsekwencji – czerwoną) kartkę i zdecydował się usunąć zawodnika gospodarzy z boiska.
Po chwili zawodnik (wspomagany przez kapitana drużyny) i sędzia doszli jednak do porozumienia, co zaowocowało anulowaniem kary. Jak relacjonuje BBC, arbiter miał być po meczu bardzo zmieszany i przepraszać zawodnika oraz przedstawicieli klubu za pomyłkę. „To był ludzki błąd” – stwierdził w rozmowie z BBC Dave Boggins, prezes Hemel Hempstead. „Cały mecz sędziował dobrze” – ocenił pracę arbitra.
SANCHEZ pic.twitter.com/z1qCWKWX8l
— Hemel Hempstead Town (@hemelfc) 7 marca 2018
Foto: YouTube, print screen