25-letnia Jemma Beale została nazwana „seryjną kłamczuchą”. Mieszkanka Londynu z premedytacją wprowadziła w błąd policję i wymiar sprawiedliwości, twierdząc, że została zgwałcona przez dziewięciu i molestowana przez sześciu mężczyzn. Teraz kobieta trafi do więzienia na 10 lat.
Mieszkanka Londynu od 2010 do 2013 roku wielokrotnie zgłaszała, że była ofiarą gwałtów i molestowania seksualnego.
W tym czasie Brytyjce udało się przekonać wymiar sprawiedliwości do tego, że w listopadzie 2010 została zgwałcona. Sprawca rzekomego czynu został skazany na karę siedmiu lat pozbawienia wolności.
Do kolejnych ataków – zdaniem Beale – miało dojść w listopadzie 2013, a wśród sprawców kobieta wymieniała dwóch swoich znajomych. Mieszkanka Londynu twierdziła także, że została zgwałcona grupowo przez obywatela Pakistanu i trzech innych mężczyzn. Oskarżany przez nią Pakistańczyk ze strachu uciekł z Wielkiej Brytanii. W sumie Brytyjka oskarżyła o gwałt dziewięciu, a o molestowanie – sześciu mężczyzn.
W grudniu 2013 roku śledczy zajmujący się kolejną, zgłoszoną przez Beale sprawą nabrali wątpliwości co do prawdziwości jej zeznań. Analizując kolejne zgłoszenia dokonywane przez rzekomą ofiarę, policjanci zauważyli, że Beale opisuje, że do gwałtów dochodziło w podejrzanie podobnych okolicznościach. Wtedy też śledczy zwrócili uwagę na stanowisko jednej z byłych dziewczyn Jemmy Beale, która zaciekle twierdziła, że jej była partnerka kłamała w sprawie gwałtu z 2010 roku (w konsekwencji oskarżeń Beale domniemany sprawca usłyszał wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności).
Śledczy zwrócili się też do biegłych o wydanie dodatkowych opinii. W konsekwencji kolejnych dowodów przemawiających przeciwko Beale, Brytyjka została aresztowana w czerwcu 2014 roku. Przez cały czas kobieta utrzymywała, że jest niewinna.
Zdaniem przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, nad rozwikłaniem sprawy Beale śledczy spędzili 6400 godzin, a ich praca kosztowała co najmniej ćwierć miliona funtów. Koszty procesu to z kolei co najmniej 100 tysięcy funtów.
Sąd w Southwark uznał 25-letnią Jemmę Beale winną krzywoprzysięstwa i wprowadzania wymiaru sprawiedliwości w błąd. Kobieta została skazana na karę pozbawienia wolności. W więzieniu spędzi dziesięć lat.
Jeden ze śledczych badających jej sprawę stwierdził, że Beale kierowała się niskimi pobudkami. Nazywając kobietę „seryjną kłamczuchą” uznał, że 25-latka oskarżała niewinnych mężczyzn o gwałt i molestowanie seksualne, bo liczyła, że w ten sposób uda jej się pozyskać korzyści finansowe i skupić na sobie uwagę bliskich. Chciała też manipulować swoimi partnerkami, wzbudzając w nich zazdrość i współczucie.
Foto: Met Police