Brytyjscy funkcjonariusze zatrzymali Piotra Kupca, jednego z najbardziej poszukiwanych polskich przestępców. Pseudokibic Wisły Kraków jest podejrzany o zabójstwo dokonane w Kielcach w 2007 roku. Kiedy ustalono, że Kupiec uciekł z Polski – w poszukiwania włączył się Interpol. Wydano też Europejski Nakaz Aresztowania.
Kupiec jet podejrzany o zabójstwo z września 2007 roku. Wtedy to, po meczy Korony Kielce z Legią Warszawa, doszło do bójki pseudokibiców Wisły Kraków z fanami Korony. Podczas burdy dwaj kielczanie zostali ranieni ostrym narzędziem. Wkrótce potem jeden z nich zmarł.
Prokuratura praktycznie od początku podejrzewała, że odpowiedzialnym za śmierć i okaleczenie kibiców jest Piotr Kupiec. Pseudokibic Wisły Kraków zapadł się jednak pod ziemię.
Fałszywy alarm
Kupiec trafił na listę najbardziej poszukiwanych polskich przestępców, a kiedy ustalono, że mężczyzna najprawdopodobniej opuścił Polskę i przebywa w jednym z krajów europejskich – w jego poszukiwania włączył się Interpol. W 2008 roku za pseudokibicem wystawiono też Europejski Nakaz Aresztowania.
Pozorny przełom w poszukiwaniach nastąpił w lipcu ubiegłego roku, kiedy londyńska policja dokonała zatrzymania mężczyzny o tym samym imieniu i nazwisku. Na tym jednak kończyły się podobieństwa między poszukiwanym a zatrzymanym. Kiedy okazało się, że data urodzenia oraz imiona rodziców aresztowanego nie zgadzają się z danymi faktycznego poszukiwanego, mężczyznę wypuszczono.
Powtórka z historii?
Tym razem o pomyłce nie może być mowy. Jak informuje Mariusz Czajka z małopolskiej policji sprawę o ekstradycję Polaka rozpatrzy dziś sąd w Westminsterze. Jeśli Kupiec trafi do Polski – zostanie prawdopodobnie tymczasowo aresztowany. Pseudokibicowi będą ogłoszone zarzuty dotyczące między innymi zabójstwa, usiłowania zabójstwa i rozboju.
Problem w tym, że – jak nieoficjalnie udało się ustalić dziennikarzom Radia ZET – brytyjski sąd może wypuścić jednego z najbardziej poszukiwanych Polaków na wolność. Powód? Wpadka z zeszłego roku.
Kiedy brytyjscy policjanci dokonywali aresztowania nie tego Piotra Kupca – działali na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. ENA został więc wykonany, a nowy nie został wydany, w związku z czym istnieje obawa, że brytyjski sąd będzie musiał (właściwego) Piotra Kupca wypuścić na wolność.
Przeczytaj także:
Poszukiwani w Kent – KLIK!
Foto: policja.pl