29 sierpnia minie rok od tragedii w Harlow. Sprawa podejrzanego o zabicie Polaka szesnastolatka wciąż jest w toku. Na jaw wychodzą nowe okoliczności zdarzenia.
Jak podają brytyjskie serwisy prasowe, rozpoczął się proces podejrzanego o zabicie Polaka. Podczas rozprawy w Chelmsford Crown Court wyszło na jaw, że szesnastoletni podejrzany (jego dane nie mogą zostać ujawnione z uwagi na niepełnoletność) – zanim uderzył od tyłu 40-letniego Polaka – wyśmiewał się z tego, w jaki sposób Jóźwik i jego koledzy mówią po angielsku.
Tragedia w Harlow
Przypomnijmy: do tragicznego zdarzenia doszło 27 sierpnia ubiegłego roku około 23:35 w Harlow. Trzech Polaków wychodziło z lokalu sprzedającego pizzę na wynos. Usiedli na ławce. Mieli spożywać alkohol (wódkę i piwo). W pewnym momencie – jak opisuje między innymi Independent – jeden z towarzyszy Jóźwika zwrócił uwagę nastolatkom, którzy jeździli wokół na rowerach i którzy zachowywali się w niewłaściwy sposób (nastolatkowie wyśmiewali między innymi słaby angielski Polaków). Jeden z towarzyszy Jóźwika miał prowokować nastolatków słownie (nie doszło do kontaktu fizycznego).
To właśnie wtedy mężczyźni zostali zwyzywani i zaatakowani przez liczną grupę brytyjskich nastolatków. Gdy na miejsce zdarzenia przyjechał patrol policji, Arkadiusz Jóźwik leżał nieprzytomny w kałuży krwi. Natychmiast przewieziono go do szpitala. Niestety, mężczyzna zmarł dwa dni po ataku. Powodem śmierci były złamania kości czaszki i ciężkie obrażenia mózgu.
Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną. Do Harlow przybyli dwaj polscy policjanci, mieszkańcy miasta składali kwiaty i zapalali znicze w miejscu, w którym Polacy zostali zaatakowani.
Oskarżony nie przyznaje się do winy
Po długim dochodzeniu (na początkowym etapie zatrzymano pięciu nastolatków), sprawa trafiła do sądu. Oskarżony został 16-latek (w dniu śmierci Jóźwika miał 15 lat).
W trakcie pierwszej rozprawy oskarżycielka Rosina Cottage poinformowała sędziego, że oskarżony wymierzył Polakowi jeden cios (ten moment widać na nagraniu z kamery CCTV). Nastolatek zaatakował Jóźwika od tyłu, podskakując i wykorzystując tym samym całą masę swojego ciała. Cios – według Rosiny Cottage – wyglądał jak „uderzenie Supermana”. Zanim doszło do fizycznego ataku, nastoletni napastnik miał wyśmiewać to, w jaki sposób Polak posługuje się językiem angielskim.
Według prokurator Rosiny Cottage podejrzany działał z wyraźnym zamiarem wyrządzenia Polakowi krzywdy. Nastolatek miał świadomość, że swoim atakiem może spowodować poważny uraz. Rosina Cottage określiła, że jego działanie mogło być podyktowane „młodzieńczą brawurą”. Ze słów oskarżycielki wynika, że po otrzymaniu ciosu Jóźwik stracił przytomność. W konsekwencji upadku doszło do złamania kości czaszki i śmiertelnych obrażeń mózgu. Cottage przy okazji powtórzyła, że Polak nie zachowywał się względem nastolatków w agresywny sposób.
Oskarżony 16-latek nie przyznaje się do winy. Proces będzie kontynuowany.
Foto: Essex Police