Jeśli do Twojej skrzynki e-mail trafiła wiadomość od Poczty Polskiej, uważaj – pod żadnym pozorem nie otwieraj załącznika i żadnych zawartych w niej linków. A najlepiej od razu całkowicie ją usuń!
Wydawać by się mogło, że na internetowe oszustwa jesteśmy już wyczuleni, tymczasem cyberprzestępcy nie ustają w wymyślaniu coraz to nowych sposobów na wyłudzenie od nas pieniędzy. Na dodatek – coraz częściej bazują właśnie na naszym strachu przed… internetowymi oszustwami. Dokładnie takim mechanizmem posłużyli się niedawno wyłudzacze, którzy rozsyłali wiadomości informujące o blokadzie konta użytkownika w portalu Allegro – ze względów bezpieczeństwa (z powodu podejrzenia włamania). Aby je odblokować – należało wysłać płatnego SMS-a na podany numer i na wskazanej stronie wpisać kod zwrotny. Oczywiście żadnej blokady tak naprawdę nie było, zaś wyłudzony kod SMS w rzeczywistości służył oszustom do zakupu wirtualnej waluty BitCoin.
Inaczej i – na pierwszy rzut oka – znacznie mniej podejrzanie jest w tym przypadku. Na skrzynki wielu z nas już trafiły lub lada chwila trafią wiadomości pozornie wysłane przez Pocztę Polską. Sam mail wygląda faktycznie profesjonalnie – włącznie z zachowaniem oficjalnej kolorystyki firmy, użyciem jej logo oraz zamieszczeniem informacji prawnych (zgodnych z prawdą!).
Ostrożność natomiast powinna wzbudzić treść owych wiadomości: niegramatyczna polszczyzna, liczne błędy interpunkcyjne i składniowe oraz nieco nielogiczne przesłanie zawsze powinny włączyć nam w głowie czerwone światło!
Oszuści informują odbiorcę, że kurierowi nie udało się dostarczyć paczki. Paczkę można odebrać we wskazanym punkcie, ale żeby dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej – należy kliknąć w zamieszczony odnośnik. Ten niewinny link jest jednak bardzo niebezpieczny, ponieważ powoduje otworzenie załącznika zawierającego groźny program z gatunku „ransomware”. Jego uruchomienie skutkuje – w zasadzie nieodwracalnym – zaszyfrowaniem wszystkich danych na dysku twardym komputera oraz wezwaniem do zapłaty niemałej kwoty (stąd nazwa – od „ransom” czyli „okup”) w celu ich rozkodowania.
Oczywiście wpłata okupu w niczym nie pomoże: stracimy jedynie pieniądze (a być może także numery kart kredytowych), a komputer wymagać będzie całkowitego „wyczyszczenia” i ponownej konfiguracji.
Jeśli więc w Twojej skrzynce również pojawił się mail od Poczty Polskiej, nie otwieraj go, a już pod żadnym pozorem nie klikaj w żadne zamieszczone w nim linki. Stracisz wszystkie dane, a niewykluczone, że także sporo pieniędzy.
Na koniec jeszcze jedna przestroga: w znanym portalu niezbezpiecznik.pl, zajmującym się problematyką bezpieczeństwa w sieci, przytoczono taką oto historię przesłaną przez jednego z czytelników:
„Wczoraj stałem na poczcie za (…), która dostała tego emaila. <Na trzech komputerach otwierałam maila, wyskakiwało że wirus i wyłączało komputer>, panna z okienka z 5 minut latała po obiekcie i szukała paczki o takim numerze”
Jak widać, to oszustwo po prostu działa. Bądźmy więc podwójnie ostrożni!
Foto: Flickr (lic. CC)