Redakcja portalu TopMejt zaprasza do lektury cyklu porad dotyczących pierwszej pomocy w rożnych sytuacjach kryzysowych. Dziś jedna z najistotniejszych czynności ratujących życie – resuscytacja.
Resuscytację, popularnie zwaną reanimacją wykonujemy w przypadku zatrzymania krążenia i braku oddechu. Jest to jedna z pierwszych i najbardziej podstawowych czynności w łańcuchu pierwszej pomocy. Resuscytacja podjęta natychmiast, trzykrotnie zwiększa prawdopodobieństwo przeżycia poszkodowanego. Z kolei wczesna defibrylacja daje szansę przeżycia nawet do 75%. Każda minuta opóźnienia zmniejsza to prawdopodobieństwo o 10-12%. Zatrzymanie krążenia jest główną przyczyną śmierci u ludzi.
Teoria
Łańcuch pierwszej pomocy stanowią dwa z trzech ogniw w pomocy poszkodowanemu. Są to: pierwsza pomoc przedmedyczna, udzielana na miejscu wypadku. Dokonują jej świadkowie zdarzenia. Drugie ogniwo stanowi pomoc ambulatoryjna, tj. pomoc udzielana poszkodowanemu do momentu dowiezenia do placówki medycznej. Wykonywana jest przez wykwalifikowany personel służb medycznych (np. pogotowie ratunkowe). Ostatnim elementem pomocy jest opieka specjalistyczna w szpitalu. Fachowo reanimacja w terminologii medycznej nazywana jest resuscytacją krążeniowo-oddechową (RKO). Jest to „zespół czynności stosowanych u poszkodowanego, u którego wystąpiło podejrzenie nagłego zatrzymania krążenia, czyli ustanie czynnosci serca z utratą świadomości i bezdechem. Celem resuscytacji jest utrzymanie przepływu krwi przez mózg i mięsień sercowy oraz przywrócenie czynności własnej układu krążenia.”*
Wiedza i praktyka
Wielu z nas nigdy nie przechodziło szkoleń dotyczących pierwszej pomocy. Reanimacja nie jest też czynnością, którą mamy okazję przeprowadzać na co dzień. Dlatego w sytuacji podbramkowej najczęściej stoimy przerażeni i bezradni. Boimy się podjąć działań ratujących życie lub nie wiemy, co mamy robić. Tym czasem trzeźwość umysłu i trafna ocena sytuacji może kogoś ocalić. Najlepiej jest przejść kurs pierwszej pomocy, po to, by w praktyce poćwiczyć pewne zachowania. Jeśli jednak nie mamy takiej możliwości, dobrze jest mieć chociaż wiedzę na temat tego, co należy zrobić w danej sytuacji. Pamiętajmy: pierwsze 5 minut jest decydujące. Trzeźwa ocena sytuacji, szybka pomoc i wezwanie pogotowia ratują ludzkie życie.
Instrukcja postępowania w przypadku, gdy poszkodowany wymaga reanimacji.
Ocena sytuacji
1. Należy upewnić się, że poszkodowany i świadkowie zdarzenia są bezpieczni. Jeśli istnieje dalsze niebezpieczeństwo, nie podchodzimy, aby za chwilę i nas as nie trzeba było reanimować.
2. Sprawdzamy czy poszkodowany jest przytomny. Potrząsamy go delikatnie za ramiona, pytamy, czy wszystko w porządku. Jeśli reaguje, nie ruszamy go, chyba, że zagraża mu jakieś niebezpieczeństwo. Wzywamy pomoc, monitorujemy chorego. Zostajemy przy nim dopóki nie przyjedzie pogotowie.
3. Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, nie reaguje na nasze pytania, głośno wołamy o pomoc i odwracamy ratowanego na plecy. Odginamy mu głowę, unosimy żuchwę po to, by udrożnić drogi oddechowe. Wykonujemy to poprzez położenie jednej ręki na czole. Kciuk i palec wskazujący zostawiamy do ewentualnego zatkania nosa, jeśli będą potrzebne oddechy życia. Jednocześnie drugą, dłonią delikatnie podtrzymujemy żuchwę.
4. W tej pozycji sprawdzamy czy poszkodowany prawidłowo oddycha. Poświęcamy temu nie więcej niż 10 sekund. Klatka piersiowa powinna się unosić, powinniśmy słyszeć oddech lub wyczuwać go na swoim policzku. W pierwszych minutach po urazie, poszkodowany może oddychać nieregularnie. Postępujemy wówczas tak, jakby oddechu nie było. Podobnie, kiedy nie jesteśmy pewni, czy oddech jest prawidłowy.
Jeśli poszkodowany oddycha prawidłowo, układamy go w pozycji bezpiecznej, sami wzywamy pomoc lub prosimy kogoś, kto by to zrobił. Czekamy na przyjazd karetki, stale monitorując oddech ratowanego.
Jeśli oddechu brakuje lub nie jest prawidłowy, wzywamy pomoc lub zlecamy to innym i przystępujemy do zabiegu reanimacji.
Resuscytacja
Klękamy obok poszkodowanego, odsłaniamy klatkę piersiową jeśli pozwalają na to ubrania. Układamy nadgarstek jednej ręki na środku klatki piersiowej. Kładziemy drugą rękę na pierwszej i splatamy palce. Zwracamy uwagę aby nie uciskać żeber, nadbrzusza i dolnej części mostka. Pochylamy się nad poszkodowanym, ustawiamy ramiona prostopadle do mostka. Blokujemy łokcie i uciskamy rytmicznie na głębokość 4-5 cm. Po każdym uciśnięciu zwalniamy nacisk nie odrywając dłoni od mostka. Trzeba wykonać 100 uciśnięć na minutę, czyli około 2 uciśnięcia na 1,5 sekundy. Czas uciskania i odpoczynku mostka powinien być jednakowy.
Po wykonaniu 30 uciśnięć klatki piersiowej wykonujemy 2 oddechy ratownicze. Udrażniamy drogi oddechowe odchylając głowę poszkodowanego w sposób, o którym było powyżej. Zatykamy mu nos kciukiem i palcem wskazującym ręki spoczywającej na czole. Drugą ręką naciskamy żuchwę, tak aby rozchylić usta. Pamiętamy, że należny utrzymać odchylenie głowy. Bierzemy normalny wdech i okalając szczelnie swoimi ustami usta poszkodowanego, wykonujemy wydech trwający ok 1 sekundę. Obserwujemy, czy unosi się klatka piersiowa ratowanego (wówczas oddech jest efektywny). Jeśli tak nie jest, sprawdzamy, czy w jamie ustnej nie ma ciał obcych i czy odchylenie głowy jest prawidłowe. Wykonujemy ponownie oddech ratowniczy. Nie robimy więcej niż dwóch oddechów. Po tej czynności ponownie wracamy do uciśnięć. Kontynuujemy uciskanie klatki piersiowej i wentylację w stosunku 30:2. Jeśli na miejscu zdarzenia jest więcej niż jedna osoba, ratujący powinni się zmieniać co 1-2 minuty, by uniknąć wyczerpania. Robimy to sprawnie, aby nie było przerwy w resuscytacji.
Kiedy STOP?
W trzech przypadkach.
1. Czynności ratownicze przeprowadzamy do momentu, aż nie pojawi się pomoc medyczna i przejmie działania.
2. Gdy poszkodowany odzyska oddech.
3. Gdy poczujemy się wyczerpani.
Wariant drugi reanimacji
Możliwe jest prowadzenie resuscytacji ograniczonej wyłącznie do uciśnięć klatki piersiowej. Wykonujemy ją, gdy nie jesteśmy w stanie lub nie chcemy wykonywać oddechów ratowniczych. Jeśli wybierzecie ten sposób pomocy, wykonujcie masaż bez przerwy z częstotliwością 100 uciśnięć na 1 minutę. Masaż można przerwać na chwilę, by sprawdzić stan poszkodowanego lub wtedy, gdy odzyskał oddech lub przybyło pogotowie.
Gdzie wzywać pomocy?
W razie potrzeby dzwońcie pod numer alarmowy 112, który od 1991 roku obowiązuje na terenie wszystkich państw UE. Ponad to w Wielkiej Brytanii równolegle funkcjonuje bezpłatny Emergency Call – 999. Pod tym numerem znajdziecie pomoc Policji, Pogotowia Ratunkowego, Straży Pożarnej i Przybrzeżnej. W Polsce dodatkowo numery 997 – Policja, 998 – Straż Pożarna, 999 – Pogotowie Ratunkowe.
Neuzasadnione używanie numerów alarmowych jest karalne. W Polsce za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności (art. 162 Kodeksu Karnego z 1997, o tzw. Dobrym Samarytaninie).
O reanimacji dzieci i pozycji bocznej ustalonej (bezpiecznej) wkrótce.
* Definicja RKO za: W. Noszczyk (red.): Chirurgia, tom I. Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2009.
Foto: Flickr (lic. CC)