Przemysław Mackojc
Śledztwo przeprowadzone przez magazyn „Pulse” przyniosło zaskakujące wyniki. Okazało się, że w 2014 i 2015 roku w samym tylko Northamptonshire na między innymi aromaterapię, nowe ubrania czy wakacyjne wyjazdy NHS wydał 2,55 miliona funtów. Tyle tylko, że na wycieczki czy lekcje jazdy konnej nie wyprawiono pracowników brytyjskiej służby zdrowia, ale pacjentów.
Gigantyczna kwota została przeznaczona na niekonwencjonalne metody leczenia. Ich stosowanie wynika z wprowadzonego przez rząd projektu osobistego budżetu pacjenta. Chodzi w nim o to, aby osoby niepełnosprawne czy przewlekle chore – po konsultacji z lekarzami i pracownikami NHS – samodzielnie decydowały, na co mają zostać wydane rządowe środki przeznaczone na finansowanie indywidualnych terapii czy leczenia uzupełniającego.
W samym tylko Northamptonshire w 2014 i 2015 roku na opłacenie takiego niestandardowego leczenia 161 przewlekle chorych i niepełnosprawnych pacjentów wydano 2,55 miliona funtów. Z budżetu sfinansowano między innymi rodzinny odpoczynek jednego z chorych czy wybudowanie domku letniskowego, który miałby pomóc cierpiącej pacjentce w „uzyskaniu swojej przestrzeni”. Inny pacjent z Northamptonshire za pieniądze z osobistego budżetu spełnił swoje marzenie i wyjechał na… wakacje z psem.
Dziennikarze z magazynu „Pulse” sprawdzili też, na co wydawano pieniądze w innych hrabstwach UK. Okazało się, że w Kornwalii na zajęcia z jazdy konnej przeznaczono 248 funtów, a na lekcje muzyki dla pacjentów – 100 funtów.
Skuteczna metoda czy fanaberia?
Niektóre punkty z budżetu mogą wydawać się podejrzane. Z drugiej jednak strony – już dawno potwierdzono, że wprowadzanie do standardowego programu leczenia dodatkowych, przemyślanych i ukierunkowanych zajęć nie tylko pozytywnie wpływa na samopoczucie pacjentów, ale i przyspiesza proces powrotu do zdrowia. Aromaterapia czy jazda konna stosowane są – jako uzupełniające terapie – w leczeniu wielu schorzeń.
Finansowane z budżetu wspólnych, rodzinnych wakacji chorego może być jednak dyskusyjne. Tak samo zresztą, jak przeznaczanie rządowych pieniędzy na budowę domku letniskowego. Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie wydatki były konsultowane z pracownikami NHS. Dodatkowo, przedstawiciele National Health Service zapewniają, że w ogólnym rozrachunku wprowadzenie programu budżetów osobistych okazało się bardzo opłacalne.
Foto: Flickr (lic. CC)
