Kontrowersyjny Donald Trump – multimilioner i jeden z republikańskich kandydatów na fotel prezydenta – opowiedział się w poniedziałek za wprowadzeniem zakazu wjazdu muzułmanów do USA. Jego postulat spotkał się z krytyką Białego Domu i czołowych, także republikańskich, polityków amerykańskich. Teraz do ofensywy przechodzą Brytyjczycy.
– Dopóki nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego problemu i związanych z nim zagrożeń, nasz kraj nie może być ofiarą ataków ze strony ludzi, którzy wierzą w dżihad – uzasadniał postulat wprowadzenia całkowitego zakazu wjazdu muzułmanów na teren USA Donald Trump. Słowa amerykańskiego bogacza i aspirującego polityka zostały ostro skrytykowane przez Biały Dom, a Jeb Bush – który także ubiega się o republikańską nominację w nadchodzących wyborach prezydenckich – nazwał swojego partyjnego kolegę „niezrównoważonym”.
Wypowiedź Trumpa nie spodobała się też części Brytyjczyków, którzy chętnie poparli internetowy, skierowany do parlamenty Wielkiej Brytanii wniosek o ustanowienie dla biznesmena oficjalnego zakazu wjazdu na teren UK.
Autorką dokumentu jest szkocka aktywistka Suzanne Kelly. Udostępniony we wtorek wieczorem dokument spotkał się z dużym zainteresowaniem Brytyjczyków. Podpisało go już ponad 100 tysięcy obywateli Zjednoczonego Królestwa, w tym – słynna pisarka, autorka sagi o przygodach Harrego Pottera. J. K. Rowling skomentowała propozycję Trumpa krótko: „To okropne! Nawet Voldemort nie był taki zły”.
Wniosek – sam w sobie – nie ma oczywiście mocy sprawczej. Jednak zgodnie z brytyjskim prawodawstwem, 100 tysięcy widniejących pod nim podpisów wystarczy, aby brytyjski parlament zajął się nim na poważnie. Summa summarum brytyjscy parlamentarzyści będą musieli teraz przedyskutować kwestię nałożenia na Trumpa zakazu wjazdu na Wyspy.
Foto: Flickr (lic. CC)