Aż 4 mln Polaków rozważa emigrację (to o 4 proc. więcej niż przed rokiem!), a 1,5 mln z nich – jest gotowych na to, aby wyjechać w każdej chwili. Dokąd najchętniej emigrujemy? Tam, gdzie najlepiej płacą, czyli…
Z raportu „Migracje zarobkowe Polaków” przygotowanego przez firmę Work Service wynika, że na emigrację najczęściej decydują się ludzie młodzi i słabiej wykształceni, pochodzący z mniejszych miast ze wschodniej części kraju. O wyjeździe myśli 4 mln Polaków, czyli 13 proc. dorosłej populacji kraju. Około 1,5 mln osób planuje wyemigrować już w najbliższym roku. Powód? Niezmienny od lat: przede wszystkim lepsze zarobki i wyższy standard życia, a na trzecim miejscu – możliwość zwiedzania świata.
Kto i gdzie jedzie?
34 proc. Polaków najchętniej wyjechałoby do Niemiec, 18 proc. do Wielkiej Brytanii, 6 proc. do Holandii a 5 proc. do Hiszpanii. Najchętniej pracowalibyśmy z Amerykanami, Brytyjczykami, Niemcami lub Czechami.
W przeprowadzonym na potrzeby raportu badaniu chęć wyjazdu najczęściej deklarowali Polacy z województwa lubelskiego, małopolskiego, podkarpackiego podlaskiego i świętokrzyskiego, najrzadziej – z województwa opolskiego, dolnośląskiego, łódzkiego, mazowieckiego i śląskiego. Dodatkowo, śmielej niż mieszczuchy – o emigracji mówią mieszkańcy wsi.
Jeśli chodzi o wiek, wyjeżdżać chcą przede wszystkim młodzi Polacy, a gdy spojrzymy na wyniki badania pod kątem wykształcenia ankietowanych – o emigracji myślą najczęściej osoby, które ukończyły tylko szkołę podstawową (32 proc.) lub szkołę średnią (29 proc.).
Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze…
Według ankietowanych biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez ośrodek Millward Brown na zlecenie Work Service, najwyższy wpływ na podjęcie decyzji o emigracji mają finanse. O wyjeździe najczęściej mówiły osoby otrzymujące wynagrodzenie nie większe niż 2 tys złotych. Co ciekawe, ankietowani przyznawali, że gdyby zarabiali o 400 zł więcej (czyli 2,4 tys zł) – wyjazd poza granice kraju nie byłby dla nich tak kuszący (zamiast tego, rozważaliby przeprowadzkę do innego miasta).
Jedynie 17,4 proc. ankietowanych myśli o wyjeździe z Polski na stałe. Wpływu na podjęcie decyzji o ewentualnej emigracji nie ma zapowiadana reforma systemu zasiłków socjalnych w krajach Unii.
Gdzie zarobimy najwięcej?
A teraz – crème de la crème, czyli konkretne kwoty. Z danych zebranych przez firmę Euro-Tax wynika, że w 2015 roku Polacy mieszkający poza granicami kraju zarobili (w sumie) 120 miliardów złotych. Dla porównania: w chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej poza granicami kraju zarabialiśmy w sumie 37 mld.
Najwięcej zarobili Polacy mieszkający w Niemczech, gdzie minimalna stawka godzinowa wynosi 8,84 euro, a miesięczne wynagrodzenia za (na przykład) obsługę wózka widłowego zaczynają się od 1400 euro. Tylko za Odrą Polacy zarobili w ubiegłym roku aż 29 mld zł. Najwięcej zarobić (średnio) można tylko w Austrii, gdzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie Polaka wynosi 9735 zł (przy obecnym kursie to ok £1735/2200 euro).
Co robimy z zarobionymi poza krajem pieniędzmi? Przesyłamy je do Polski! (O tym, ile można stracić robiąc transfer pieniędzy do Polski pisaliśmy tutaj – KLIK!)
Z badań Euro-Tax wynika, że – jeśli chodzi o transfer – ponownie wygrywają emigranci z Niemiec, którzy w zeszłym roku wysłali do swoich bliskich w Polsce aż 5,5 mld zł. Na drugim miejscu pod tym względem uplasowali się Polacy w UK (z naszych kieszeni, do Polski, trafiło aż 4,5 mld zł), a na trzecim – rodacy mieszkający w Irlandii i Hiszpanii, którzy przetransferowali nad Wisłę po niespełna 1 mld zł.
Przy założeniu, że 70 proc. z nas pracuje – średnie miesięczne wynagrodzenie Polaków mieszkających poza granicami kraju wynosi około 7 tys złotych (przy obecnym kursie funta, £1 – około 4,7 zł) daje to niespełna £1489/1666 euro.
Foto: Wiki (lic. PD)