Przemysław Mackojc
Inspektorzy sanitarni wzięli na cel popularne centrum handlowe w Maidstone. Powód? W sklepach i punktach sprzedażowych w The Mall Chequers od dłuższego czasu źle się dzieje. Niektórzy mówią o poważnych zaniedbaniach, inni – o prawdziwych cudach. Jakby nie patrzeć, myszy spadające z sufitu to niecodzienne zjawisko.
KentOnline donosi o finale sprawy wytoczonej właścicielom rodzinnej firmy J C Rook and Sons Ltd. Biznesmeni prowadzący popularne sklepy rzeźnickie muszą zapłacić ponad £34,000 kary. Podczas marcowej kontroli w punkcie mieszczącym się w centrum The Mall Chequers odkryto wiele nieprawidłowości, w tym – obecność gryzoni. W konsekwencji wizyty inspektorów, punkt został zamknięty na 11 dni, bo panujące w nim warunki uznano za stanowiące zagrożenie dla zdrowia klientów.
W sumie właścicielom J C Rook and Sons Ltd postawiono cztery zarzuty dotyczące poważnego naruszenia zasad ujętych w Food Safety and Hygiene Regulations 2013. Biznesmeni odpowiedzialni za lubiany punkt rzeźnicki przyznali się do winy. Teraz muszą zapłacić rekordowe £34,610 kary (w kwocie ujęte są koszty sądowe). Przedsiębiorcy, którzy w Kent prowadzą aż 11 punktów sprzedaży mięsa, mają też zadbać o poprawę warunków higienicznych, zadbać o bezpieczeństwo klientów i wdrożyć lepszy system zwalczania szkodników.
Przedstawiciele firmy, która na rynku działa od ponad 50 lat, zapewniają, że zrobią wszystko, aby odzyskać zaufanie klientów. Przedsiębiorcy zwracają też uwagę, że plaga myszy w The Mall Chequers to problem, z którym ulokowane w centrum handlowym sklepy zmagają się od dłuższego czasu. Wszystko przez nieszczelną instalację wodnokanalizacyjną, przez którą gryzonie bez trudu przedostają się na zaplecza.
To nie pierwszy raz, kiedy inspektorzy mają zastrzeżenia do warunków panujących w punktach sprzedażowych w popularnym centrum. W grudniu ubiegło roku – po tym, jak z sufitu spadła mysz – zamknięto stoisko sieci Greggs.
Foto: .public-domain-image.com (lic. PD)
